 |
lubię Twoje wargi, o smaku lodów balonowych.
|
|
 |
"Tak, wiem, że mam tylko 15 lat, ale zrozum nie jestem już tym dzieckiem, które biega ze swoim misiem. Mamo, spróbuj to sobie wyobrazić. Kiedy go widzę, wszystko we mnie szaleje. Jakby miliard motylów przeleciało przez moje ciało. Uwielbiam z nim rozmawiać. O wszystkim, nawet o tym jakiego batona ostatnio zjedliśmy. Przy nim czuje się bezpieczna, wystarczy tylko jego obecność. Przy nim jestem szczęśliwa. Wiesz mamo, kiedy jest się przy kimś tak bardzo szczęśliwym nie da się tego zostawić i iść naprzód. Kocham go, mamo. Kocham go tak cholernie mocno, że oddałabym za niego wszystko, mimo tego, że przecież mam tylko 15 lat."/i.need.you
|
|
 |
NIE. Wcale nie jestem hardkorem. Nie lubię placków. Nie dam kamienia i nie urwę. Nie zgadnę co masz w środku. I co teraz?/pamparara
|
|
 |
tego wieczoru był jakiś niespokojny. atmosfera między nami była ciążąca. praktycznie w ogóle nie rozmawialiśmy. kiedy w końcu zapytałam co jest odparł, że się zakochał. zatrzymałam się, on też. - i to powód do smutku, tak? - zapytałam. - tak, bo ona nie chce psuć naszej przyjaźni, nic do mnie więcej nie czuje, i nie będzie chciała, żeby było między nami coś więcej. rozumiesz? - wyrzucił z siebie. - mówisz o mnie. - szepnęłam wstrząśnięta. pocałował mnie, po czym zostawił w środku parku. po pięciu minutach dostałam wiadomość: 'wybacz, nie mogę przyjaźnić się z kimś, kogo kocham'.
|
|
 |
dziś mnie kompletnie zaskoczyłeś, takiego cię jeszcze nie widziałam.. bluza, dresy .. taki podobasz mi się najbardziej . ;c |_promenoland.33
|
|
 |
następny chujowy epizod, zaczynający się jak należy, kończący tym co zawsze./okiemnieogarniesz
|
|
 |
uwielbiam, kiedy za wszelką cenę nie pozwala mi zejść z gadu.
|
|
 |
a swoim wnukom opowiesz pewnie o tym jak co tydzień miałeś inną.
|
|
 |
nie szukał dziewczyny, która w przyszłości staje się niesamowitą i niezastąpioną kobietą. która będzie bezkonkurencyjną żoną i idealną matką. chciał taką, która bez większych oporów co noc będzie pomimo zmęczenia umierać z rozkoszy w Jego ramionach. która nie będzie umiała powiedzieć 'nie', jak i nie wyrazi w stosunku do siebie choć krzty szacunku.
|
|
 |
kochanie, skończyły się czasy kiedy mogłeś mnie zdobyć jednym pocałunkiem.
|
|
 |
napawam się Twoim zapachem. zapachem otaczającym bezpieczeństwem.
|
|
 |
no i popatrz. żyjesz sobie jak gdyby nigdy nic. wszystko układa się wprost idealnie. bajka. i nagle pojawia się jedna osoba. metr osiemdziesiąt wzrostu, czarne włosy i najcudowniejsze szmaragdowe oczy pod słońcem - wszechświat wywraca się do góry nogami. zaczyna się miłość z góry skazana na porażkę.
|
|
|
|