 |
|
Wszystko było dobrze, do czasu aż zaczęło nam na sobie zależeć.
|
|
 |
|
Może jest coś, co boisz się powiedzieć, ktoś, kogo boisz się kochać, miejsce, do którego boisz się pójść. To będzie bolało. To będzie bolało, bo jest ważne. | John Green
|
|
 |
|
Nigdy nie planowałam dnia w którym Cię
stracę.
|
|
 |
|
Rzeczy, które są sobie przeznaczone, zawsze da się naprawić.
|
|
 |
|
Pamiętaj, że blizny nigdy nie znikają. Co gorsze, za każdym razem przypominają nam o tym jak bardzo spieprzyliśmy coś w życiu. / i.need.you
|
|
 |
|
Ile było znajomości, które miały nie kończyć się nigdy?
|
|
 |
Miłość zaczyna się w momencie kiedy bez oporów mogłabyś wyrwać serce ze swojej piersi i wręczyć Mu je z nonszalanckim uśmiechem. Nie bałabyś się, że mógłby je wziąć, po czym bez żadnych skrupułów wyrzucić do najbliższego śmietnika. Ufasz Mu, mimo opinii jakie krążą wokół Jego osoby. Rani Cię, jednak tłumaczysz sobie to tym, że żaden człowiek nie jest idealny, każdy popełnia błędy, które mogą odbić się na drugiej osobie. To właśnie ten moment kiedy na pytanie 'jesteś zakochana?' odpowiadasz krótkie 'nie' po czym z powagą dodajesz 'nie jestem zakochana, ja kocham'.
|
|
 |
|
Psychiczny rozpierdol. / gieenka
|
|
 |
Musiało minąć wiele miesięcy, abym nauczyła się doceniać, to czym jest życie. Musiał upłynąć ten czas, abym mogła dostrzec wiele wad, jak i zalet swojego zachowania. Musiałam po wielu przeżyciach nauczyć się , co oznacza nauka na własnej skórze. I pomogło to wszystko co się wydarzyło. Bo właśnie poprzez to wszystko, nauczyłam się doceniać ludzi, rzeczy. Nauczyłam się doceniać wartość czasami najmniejszej rzeczy, która ma w życiu jakiś ukryty sens. Piekno otaczającego mnie życia, stało się dziś dostrzegalne. Nie muszę się bać czy o coś martwić. Bo potrafię się cieszyć z tego co jest, z tego co mam. I zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest w stanie docenić to co ma. Jednakże już wiem, że mój bagaż doświadczeń, który noszę ze sobą jest moja nauką, moim nauczycielem. I pomimo tego co Przeżyłam, to potrafię się cieszyć tym co zyskałam. / remember_
|
|
 |
zrobiło się ciemno, jest zimno, księżyc nie świeci dziś mocno a gwiazdy nie spadają, jestem sama w domu, jest cisza, słychać tylko od czasu do czasu mój szloch, który wydobywa się z pierwszego okna od południa domu, który w koło ma dużo choinek. Mogę spokojnie otworzyć okno i się przez nie wychylić, uronić łzę, dwie, dwadzieścia. Wiem, że nikt nie zauważy, może tylko sam Bóg będzie obserwował co się ze mną dzieje. I nagle pęknie mi żebro, pierwsze i kolejne, przecież to nic takiego, i tak cierpię, potem pęknie serce -coś jakby trzask szklanki o podłogę, na końcu będzie huk -moje ciało niby przypadkiem wypadnie z okna.~`pf
|
|
 |
|
umiem już tylko szczerze płakać w nocy i wić się z bólu, nic ponad to
|
|
 |
|
W tej chwili nie wierzę absolutnie w nic i nie
mam żadnej nadziei.
|
|
|
|