 |
Kochał w niej to, że śpiewała do szczotki do zamiatania, że tańczyła i darła się na balkonie. Była jego osobistą wariatką na wyłączność.
|
|
 |
Rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręce badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. Właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. Tylko je. Że dusza czuje się ewidentnie pominięta. Załuję, że się nie myliłam. żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. I dokończyłeś miłość. Miłość względem mojego ciała. Wbrew mojej duszy.
|
|
 |
Siedzę u koleżanki w bloku na czwartym piętrze. Otwarte okna, muzyka na fulla. Po chwili dostaję sms 'wyjrzyjcie przez okno' od Skarba. No to wyglądam, a tam co? Wielkimi literami napisane 'Kocham Cię' i on we własnej osobie. Taak kurcze, kocham Go niezmiernie.
|
|
 |
Pokochałam tego gościa. Jego delikatność w stosunku do mnie, wieczną pewność siebie, beztroskę z jaką opowiadał o naszej wspólnej przyszłości, czułość, najpiękniejszy uśmiech, niezastąpione, zawsze tak perfekcyjne szczere spojrzenie, oddech z delikatną wonią mentolowych fajek. Wiem no, narozrabiałam.
|
|
 |
Nawet nie wiesz jak bardzo jesteś dla mnie wszystkim.
|
|
 |
''Jeśli nie masz co powiedzieć, to nie otwieraj gęby,
kłapiesz głupim ryjem, jakbyś sam był kurwa święty.''
|
|
 |
''Jeśli nie masz co powiedzieć, to nie otwieraj gęby,
kłapiesz głupim ryjem, jakbyś sam był kurwa święty.''
|
|
 |
Nie żałuję tego co było. Żałuję, że tak nie jest.
|
|
 |
Jak nie chcesz to po prostu nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu, przecież nie będę prosić.
|
|
 |
''To Twoje łzy znów, popatrz drżą w moich oczach.''
|
|
 |
''Wiadomo, nic nie trwa wiecznie, wszystko ma swój koniec. Zaciskam zęby oblizując usta obłe, słone.''
|
|
|
|