 |
Gdy w samotności stoję na krawędzi swego dachu
Zapominam o wszystkim o bólu, o klęskach, o strachu
|
|
 |
Aby poznać Twój strach, aby poznać Twój smutek
widzę przed sobą tylko drogę oraz setki złudzeń
|
|
 |
Idę samotnie, nie myśląc co będzie jutro
myślę tylko nad tym co jest teraz, czy to potrwa krótko?
|
|
 |
Zrywam z Ciebie spodnie, koszulę to co Cię kryło. Później głośny dźwięk budzi mnie a Ciebie nigdy nie było..
|
|
 |
Język całuje ziemię jakby sam siebie upił.
|
|
 |
Nie wytrzymam, moje myśli okrążają Ciebie,
Jak komary migające światło przy suchym wietrze
|
|
 |
Od pewnego czasu uśmiecham się trochę coraz częściej
To tylko dlatego, że od pewnego czasu mam Ciebie.
|
|
 |
To już nawet nie działa, wszystko w środku ci siada
Wiesz że się nie nadasz, zawodzisz, nic nie zdziałasz
I znów rozczarowanie,
|
|
 |
Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj
Daj skołatanym myślom odpocząć, już pora
Oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę
Pozwól mi usnąć, chcę wyrwać się, koniec
|
|
 |
Nie oczekuj zbyt wiele od osób, które oferują Ci tyle samo co kiedyś :)
|
|
|
|