 |
brat przynoszący m&m'sy to dobry brat. :D
|
|
 |
pamiętam, miał słabość do imion na 'a'..
|
|
 |
Ale nie żebym przestała walczyć.! Jednego możesz być pewny, jeszcze nie raz pojawię się w Twoim życiu.
|
|
 |
Wiedziałam, że pokłóciłeś się z dziewczyną, lecz miałeś nadzieję, że to naprawisz. Gdy tylko nadarzyła się okazja perfidnie to wykorzystałam. Pozwoliłam Ci na chwilę zapomnieć. Sama też czerpiąc korzyści ze spędzonego wspólnie wieczoru. Z moim masochistycznym nastawieniem do życia nie był to najlepszy pomysł. Przez cały wieczór starannie doglądałam nadziei kiełkującej wewnątrz mnie A Może Jednak, jak noworodka, który i tak nie ma szans na przeżycie. Dwa dni później, gdy wytrzeźwiałeś, zdołałeś się jakoś z Nią dogadać. Skąd wiem? pf.. Zmieniłeś status na fb z 'wolny' na 'w związku'. To mi wystarczyło..
|
|
 |
łóżko puste . serce pełne . | eldo
|
|
 |
I gdy odchodziłeś mówiąc 'to nie ma sensu', co miałam powiedzieć? Zostań, bo bez Ciebie nie wyrabiam? Zostań, bo gdy Cię nie ma mnie potrafię normalnie funkcjonować? Zostań, bo.. kocham Cię ja nikogo innego? Nie. Powiedziałam 'jestem jaka jestem, nie zmienisz tego'. Kolejny raz się rozstając cytowaliśmy na wzajem swoje słowa sprzed dwóch lat. Pęknięty wazon już zawsze będzie miał to słabe miejsce, w którym kiedyś pęknie ponownie..
|
|
 |
Zawsze uważałam się za silną kobietę. Rzucałam facetów, zanim oni mogli by pomyśleć, żeby mnie zranić.. Do tej pory działało. Wiem, kiedyś mnie to zgubi.
|
|
 |
Wiesz jak boli kiedy się nie zjawiasz? A kiedy przyjdziesz to opuszczasz i boli jeszcze bardziej...
|
|
 |
Pamiętam, zakochana w tobie nieprzytomnie była też niemożliwie senna letnia noc.. wtedy byłeś blisko, księżyc i gwiazdy nisko..
|
|
 |
Co się dzieje z nami? Nie chciałam ciebie zranić...
|
|
 |
Teraz już wiem, dlaczego nam nie wyszło.. Byłeś całkiem inny, niż ja.. nie pasowałeś wcale do mojej układanki.. nie byłeś elementem, którego szukałam.. a mimo to, chciałam cię na siłę dopasować..
|
|
|
|