 |
dlaczego chcesz to zjebać? ' -
zapytał, stojąc przede mną,
patrząc mi prosto w oczy i paląc
nerwowo szluga. zabrałam mu
papierosa, po czym zgasiłam go.
'bo widzisz. to jest tak jak z
petem. istniała we mnie iskra, ale
ktoś już ją zgasił' - powiedziałam.
'ja ją zapalę, zrobię wszystko
żeby żar pojawił się na nowo' -
wyszeptał, patrząc na mnie ze
łzami w oczach. ' nie,
przepraszam. tylko jedna osoba
ma właściwą zapalniczkę do
mnie, ale najwyraźniej skończył
się w niej już gaz' -
dopowiedziałam. ' kochasz Go? '
- zapytał, siadając. ' i właśnie to
miałam na myśli, kocham ' -
dodałam, odchodząc, na
zawsze.
|
|
 |
Kolejny wpis do pamiętnika.
Kolejna wypita herbata.
Ugryzione jabłko. Otworzony
cukierek. Niedokończona
rozmowa. Kolejne analizy,
wspomnienia, rozmyślania.
kolejny poranek i noc. Tak, dni
mijają, a Ciebie wciąż nie ma.
|
|
 |
Siedziałam obok Ciebie z myślą
jak bardzo staliśmy się sobie obcy
przez ostatni czas. Czas podczas
którego nauczyliśmy się żyć bez
siebie. Nie wiem na jaką ocenę
zdałam ten egzamin, ale chcę
abyś wiedział, że wciąż gdy
zamykam oczy widzę Twoją
twarz. Najbardziej lubię ten film
naszych wspomnień, w którym
razem siedzimy na tamie.
Pamiętam jak wszystko zmieniało
swą wartość gdy ty byłeś obok.
Problemy znikły w częstotliwości
Twych uśmiechów a serce
zmieniało rytm. Przy tobie byłam
kimś zupełnie innym. Kimś kto
przecież już nigdy nie wróci.
Odchodząc zabiłeś jakąś cząstkę
mojego serca, tę która pozwalała
kochać.
|
|
 |
co z tego , że On nosi dresy , a
ja jeansy ? i tak obydwoje
słuchamy rapu . co z tego , że
On jest wysoki , a ja strasznie mała ? i tak obydwoje
mamy podobne oczy i kolor
włosów . co z tego , że On
klnie na mnie na każdym kroku ?
i tak wskocze za Nim w ogień .
co z tego , że jestem dla Niego
wredna i złośliwa ? i tak nie
pozwoli żeby mnie ktoś zranił .
co z tego , że mnie wkurwia ? i
tak go kocham .
|
|
 |
gdyby Twoje usta miały przycisk
"lubię to" klikałabym dzień w
dzień. ♥
|
|
 |
tańczymy w deszczu. leżymy godzinami w łóżku, paląc blanty i grając na xboxie. drzemy mordy na koncertach. idąc miastem trzymamy się za ręce. upijamy się winem. kręcimy blanty w parku. bijemy rekordy prędkości jadąc za miasto. oglądamy mecze. wszędzie razem wychodzimy. jesteśmy razem. to takie piękne. / veriolla
|
|
 |
niektórych bardzo boli fakt, że
sobie radzę
|
|
 |
w sumie to nie jestem ani
odpowiedzialna, ani
ustatkowana, a już tym bardziej
nie jestem zrównoważona
psychicznie. nie jestem ani
twarda, ani zimna, chociaż
stwarzam pozory niedostępnej,
bo lubię czasem i poczuć, jak to
jest być prymitywem na
marginesie przeciętnego życia.
mam w sobie to coś, co
przyciąga ludzi, a później i tak
daję im w dupę. bawię się
światem i chciałabym pociągać
tylko za sznurki, umiem walczyć i
mam to, czego sobie zażyczę, bo
w to wierzę.
|
|
 |
Zazdrość coraz częściej staje na miejscu zaufania. / fadetoblack
|
|
 |
Nie zapominaj, że jego jedyne
uczucie to orgazm.
|
|
 |
Ja tak po prostu już od dawna
nie istnieję i nie żyję normalnie.
|
|
 |
to już nie ta sama dziewczyna ,
która jeszcze kilka miesięcy temu nosiła
prawdziwy uśmiech , patrząc na
niebo nuciła melodię jakiejś
miłosnej piosenki a oczy były
duże i roześmiane niczym u
małej dziewczynki...
|
|
|
|