 |
|
codziennie jedno i to samo. wstaję o piątej, szykuję się do szkoły, jem jakieś śniadanie, popijając w tym czasie herbatę. wychodzę do szkoły, męczę się tam ponad osiem godzin, wracam z powrotem, wchodzę do domu, rzucam się na łóżku i nie mogę uwierzyć, że właśnie w taki durny sposób ucieka mi połowa życia. / malynoowa.
|
|
 |
|
chcesz wiedzieć co u mnie? nic się nie zmieniło. są tacy, którym ręki nie podaję. na połowę plastikowych lalek mam po prostu wyjebane. ja tobie mówię, ogarnij się mała i przestań na pokaz papierosy jarać. / malynoowa.
|
|
 |
|
cholera. wiesz? lubię Cię całować.
|
|
 |
|
Jeżeli coś kochasz, daj mu wolność. Jeżeli wróci do Ciebie, jest Twoje. Jeżeli nie wróci, oznacza to, że nigdy od początku Twoje nie było. .../madeinchina.x3
|
|
 |
|
na pewno chcesz być z dziewczyną, która potrafi siedzieć na mrozie -10 stopni, o pierwszej w nocy i jeść sałatkę owocową? chcesz taką, która będzie przekrzywiać na dyskotekach Shakirę, wpieprzać w środku zimy lody bakaliowe i zabierać Ci szlugi? tak myślałam. no w końcu - pan ryzykant.
|
|
 |
|
mówiąc 'idź w cholere' naprawde miałam na myśli, żebyś szedł w moją stronę, a nie na drugi koniec świata..
|
|
 |
|
pokój wygląda jakby przeszło tędy tornado, totalnie pogubiłam się w nauce i nie ogarniam materiałów na sprawdzian, wciąż Cię pamiętam...
|
|
 |
|
i jakoś nie potrafię tego ogarnąć. bez Ciebie wszystko przyswajam trudniej, wolniej, ciężej.
|
|
 |
|
po nocach wciąż nawiedza mnie kruczoczarny kolor Jego włosów, idealny szmaragd tęczówek, delikatność dłoni, miękkość bladych warg. Jego pocałunki, zaćpane spojrzenie, sposób w jaki mówił o miłości - wciąż są tak żywym wspomnieniem.
|
|
 |
|
lubię moje nocne odchyły, kiedy budzę się po pierwszej i zastanawiam czy, aby na pewno wyłączyłam suszarkę do włosów.
|
|
 |
|
-Jesteś mordercą! -Zwariowałaś?! Kogo miałbym niby zabić? -Naszą miłość!!!
|
|
 |
|
kumpel wziął 5 zł i powiedział ze idzie na dziwki. nie było go u ciebie? / ol.l
|
|
|
|