głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dasbedeutetmirnichts

przy Tobie wiem co to szczęście

show.it dodano: 29 stycznia 2011

przy Tobie wiem co to szczęście

tak bardzo cie kocham   frajerze.

show.it dodano: 29 stycznia 2011

tak bardzo cie kocham , frajerze.

jesteś czymś innym niż uzależnienie   bo nawet gdy Cię mam to mi ciebie mało!

show.it dodano: 29 stycznia 2011

jesteś czymś innym niż uzależnienie , bo nawet gdy Cię mam to mi ciebie mało!

wspomnienia nie wypalały mnie od środka. Gdybym była kimś innym…Tak  myślę  że wtedy mogłabym zapomnieć

show.it dodano: 29 stycznia 2011

wspomnienia nie wypalały mnie od środka. Gdybym była kimś innym…Tak, myślę, że wtedy mogłabym zapomnieć

Przyjaźnie  które wytrzymały próbę czasu i zmian  są z pewnością najlepsze.

show.it dodano: 29 stycznia 2011

Przyjaźnie, które wytrzymały próbę czasu i zmian, są z pewnością najlepsze.

I to nieustanne czekanie  napisze   nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie to on powinien '

show.it dodano: 29 stycznia 2011

I to nieustanne czekanie, napisze , nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie to on powinien '

miłości nie widać. płacze się po ciemku  w samotności.

definicjamiloscii dodano: 29 stycznia 2011

miłości nie widać. płacze się po ciemku, w samotności.

leworęczny nie zacznie pisać prawą ręką. niewidomy nie powie jak pięknie wygląda wiosna  kiedy w końcu się pojawia. głuchy  nie usłyszy  ostrzegawczego klaksonu samochodu. niepełnosprawny  nie pójdzie na spacer na własnych nogach. a ja  ta która Cię kocha  nigdy nie oznajmi Ci  że nienawidzi.

definicjamiloscii dodano: 29 stycznia 2011

leworęczny nie zacznie pisać prawą ręką. niewidomy nie powie jak pięknie wygląda wiosna, kiedy w końcu się pojawia. głuchy, nie usłyszy, ostrzegawczego klaksonu samochodu. niepełnosprawny, nie pójdzie na spacer na własnych nogach. a ja, ta która Cię kocha, nigdy nie oznajmi Ci, że nienawidzi.

przyjdź  wiosno. pragnę znów poczuć  że coś ma sens. cokolwiek.

definicjamiloscii dodano: 29 stycznia 2011

przyjdź, wiosno. pragnę znów poczuć, że coś ma sens. cokolwiek.

możesz być przystojniejszy  mądrzejszy  bogatszy. możesz zabierać mnie na romantyczne wycieczki za granicę  całować delikatnie. możesz tańczyć ze mną walca  chronić od cierpienia. możesz się starać  ale wiedz  że nigdy nie będziesz taki jak on.

dziiikus dodano: 29 stycznia 2011

możesz być przystojniejszy, mądrzejszy, bogatszy. możesz zabierać mnie na romantyczne wycieczki za granicę, całować delikatnie. możesz tańczyć ze mną walca, chronić od cierpienia. możesz się starać, ale wiedz, że nigdy nie będziesz taki jak on.
Autor cytatu: waniilia

pocałował mnie czule w czubek nosa.   zostanę na zawsze.   przyrzekł szeptem. opierając brodę na dłoni  zaczęłam wiercić go spojrzeniem.   marzysz  koleś.   rzuciłam z cwaniackim uśmiechem  podnosząc się. zabrałam swoją kurtkę i ruszyłam do drzwi. miałam już nacisnąć na klamkę  kiedy poczułam potrzebę dodania czegoś jeszcze. odwróciłam się.   to ja decyduję  czy zostaniesz na zawsze  czy do jutra  czy przez kolejne kilka miesięcy. zostaniesz do chwili w której mi się znudzisz.   syknęłam  pozostawiając po sobie jedynie echo po rytmicznym stukaniu moich szpilek.

definicjamiloscii dodano: 29 stycznia 2011

pocałował mnie czule w czubek nosa. - zostanę na zawsze. - przyrzekł szeptem. opierając brodę na dłoni, zaczęłam wiercić go spojrzeniem. - marzysz, koleś. - rzuciłam z cwaniackim uśmiechem, podnosząc się. zabrałam swoją kurtkę i ruszyłam do drzwi. miałam już nacisnąć na klamkę, kiedy poczułam potrzebę dodania czegoś jeszcze. odwróciłam się. - to ja decyduję, czy zostaniesz na zawsze, czy do jutra, czy przez kolejne kilka miesięcy. zostaniesz do chwili w której mi się znudzisz. - syknęłam, pozostawiając po sobie jedynie echo po rytmicznym stukaniu moich szpilek.

znużona lekcją  otworzyłam zeszyt na ostatniej stronie i zaczęłam delikatnie szkicować jego podobiznę.   co tam masz?   szepnął mi do ucha.   czekaj.   syknęłam  odpychając go łokciem. udał obrażoną minę. prychnęłam pod nosem  kontynuując przerwaną chwilę przedtem  czynność. po jakiś dwóch minutach podniosłam zeszyt  wciągając mocno powietrze.   to kartka to moje serce.   oznajmiłam.   jestem w twoim sercu?   zapytał. nie odpowiadając  sięgnęłam po gumkę do ścierania i zaczęłam szybko ścierać całe dzieło.   już nie.   odparłam z śmiertelnie słodkim uśmiechem  napawając się tym samym bezcennymi kurwikami w jego oczach.

definicjamiloscii dodano: 29 stycznia 2011

znużona lekcją, otworzyłam zeszyt na ostatniej stronie i zaczęłam delikatnie szkicować jego podobiznę. - co tam masz? - szepnął mi do ucha. - czekaj. - syknęłam, odpychając go łokciem. udał obrażoną minę. prychnęłam pod nosem, kontynuując przerwaną chwilę przedtem, czynność. po jakiś dwóch minutach podniosłam zeszyt, wciągając mocno powietrze. - to kartka to moje serce. - oznajmiłam. - jestem w twoim sercu? - zapytał. nie odpowiadając, sięgnęłam po gumkę do ścierania i zaczęłam szybko ścierać całe dzieło. - już nie. - odparłam z śmiertelnie słodkim uśmiechem, napawając się tym samym bezcennymi kurwikami w jego oczach.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć