  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         chciałabym, żeby posiadał umiejętność czytania w myślach. to nic, że znałby wtedy wszystkie moje sekrety i mógłby tym samym zniszczyć mnie do cna, liczyłoby się tylko to, iż posiadałby świadomość tego, jak cholernie mnie zranił. jak wstrzyknął do mojego serca cierpienie, równocześnie wyrywając również wszelkie pozytywne odczucia. zabił je, jak skończony sadysta. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         a czy kiedykolwiek przeszło Ci przez myśl co ja mogę czuć? pomyślałeś choć raz jak dociekliwie analizuję co wieczór wszystkie Twoje słowa, gesty? wziąłeś pod uwagę, że to co dla Ciebie było jedynie zwykłą znajomością, dla mnie mogło znaczyć dużo, dużo więcej? na prawdę nie domyślałeś się, że Cię kocham, czy tylko udawałeś, w rzeczywistości nie chcąc dopuścić do siebie tego faktu? 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Każda chwila z Tobą była szczęściem, nie błędem. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Chciałabym iść do sklepu , wydać 1.30 zł na tymbarka , usiąść spokojnie na chodniku , otworzyć kapsel i przeczytać 'On Cię Kocha'. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Traktuj mnie źle, tak jak zawsze mnie traktujesz, bo kiedy Cię nie ma jest jeszcze gorzej. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Niszczenie psychiki kobiety - to co faceci umieją najlepiej. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         i gotowa byłam nawet zabić, gdy ktoś próbował zabrać mi Twoją bluzę, tym samym mieszając swój zapach z tym który powinien na niej być jako jedyny. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         rzuciłam się na łóżko z lekko uniesionymi kącikami ust. przeczesałam dłonią włosy, wybuchając mimowolnie niekontrolowanym śmiechem. westchnęłam cicho pod nosem, siadając. związałam gumką włosy w wysoki kucyk, śpiewając jakieś durne pioseneczki. poczułam jak w kieszeni wibruje mi komórka, więc energicznym ruchem wyjęłam ją. wiadomość od niego. pośpiesznie odczytałam: 'dziękuję :*'. położyłam się delikatnie na poduszkę, ściskając ją następnie z całych sił. - zakochałam się. - podsumowałam z wolna, nie mogąc w to do końca uwierzyć. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         kiedy zastałeś mnie z piwem w dłoni, od razu wiedziałam, co chciałeś mi powiedzieć. zgadzam się, miałam nie pić, masz rację. ale Ty miałeś pamiętać, co wcześniej Ci powiedziałam. obiecałam, że już nigdy więcej Ci nie zaufam. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         dzień w dzień patrzyłam na Niego tym stęsknionym spojrzeniem, kiedy przytulał tamtą. całował, szeptał do ucha czułe słówka. ranił moje serce, ale za wszelką cenę próbowałam się nie poddać. serce pękało mi z chwili na chwilę znacznie bardziej. jednak w końcu nadszedł moment udowadniający mi, że a nuż znaczę więcej, niż myślałam. kiedy nie radził sobie z nałogami, policja siedziała mu na karku, a w domu miał niezłe piekło - nie poszedł do Niej. zapukał do moich drzwi. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         z całych sił uczę się żyć bez Ciebie, czasami nawet odnoszę sukcesy - udaje mi się wyrzucić Cię z umysłu na kilka dłuższych chwil. i na co te starania? wystarczy, że prezenter w telewizji przedstawi się Twoim imieniem, a moje martwe motyle w brzuchu zmartwychwstają, znowu bezradnie trzepoczą swoimi skrzydłami w moim wnętrzu. sześć najbardziej znienawidzonych i kochanych przeze mnie liter powodują, że przeżywam wszystko od nowa, wspomnienia łzami napływają do oczu. zaciskam nerwowo zęby na dolnej wardze, plamiąc ją czerwoną plamą krwi, a mama zawsze patrzy się na mnie jak na idiotkę, kiedy rzucam czym tylko się da w ekran telewizora. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         z jednej strony mówisz, że najlepsza jest szczerość i walenie prosto z mostu, z drugiej nie wyobrażam sobie pozytywnej reakcji z Twojej strony kiedy stanęłabym przed Tobą z tekstem 'cześć, kocham Cię'. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |