 |
|
ktoś może chce linka z moim nowym kontem ? ; > bo od jutra już nawet nie patrze na to konto i zawieszam na dłuzszy czas :) :*
|
|
 |
|
za bardzo bałam się tego, iż prawdopodobnie kocham. zapewniałam, że tylko lubię, może trochę bardzo. nie dopuszczałam zarówno do Niego, jak i do siebie, oznak silniejszych uczuć. utrzymywałam przekonanie, że nie może do niczego dojść - do żadnego przytulenia, pocałunku, czy innej oznaki czułości. do niczego, co może sprowadzić na dno.
|
|
 |
|
wyrwałam się ze snu z niemym krzykiem na ustach. łzy ciurkiem wypływały na policzek. otarłam je rękawem od pidżamy, kładąc się lekko na poduszkę, tuż obok Niego. położyłam delikatnie dłoń na Jego ramieniu. - głupia jesteś, przecież wrócił. - szeptałam do siebie pod nosem. tak trudno było mi przyzwyczaić się do tego, że Jego obecność znów jest tak totalnie namacalna. serce wciąż krwawiło. niektórych ran nie da się uleczyć. to po prostu nierealne.
|
|
 |
|
uśmiech, oraz łzy. szczęście i stan, kiedy znajduję się na totalnym dnie. klimat urodzinowy, weselny, czy pogrzebowy. bez względu na sytuacje - to jest lekarstwem na wszystko. rap. te brzmienia wybijające rytm mojego serca.
|
|
 |
|
wyglądają jak ciasteczka, smakują jak ciasteczka, ale to tylko zwykli frajerzy.:D
|
|
 |
|
jeśli to jest prawdziwa milosc , to zwycięży wszystko.
|
|
 |
|
nawet mama nie poznaje mojego zachowania, gdy na pytanie 'jak tam?' , bez namysłu odpowiedziałam Jej 'odpuściłam'. wiem , nie taka kiedyś była Twoja córka - kiedyś nie dała bym za wygraną, ale dziś jestem już inną osobą. i nie jestem słabsza, wręcz przeciwnie - o wiele silniejsza, bo zaprzestać walki o coś tak ważnego , to spory wyczyn. / veriolla
|
|
 |
|
mimo iż na pozór jestem zawziętą i zimną suką - tak naprawdę nie lubię kłótni, nienawiści i zawiści. mogła bym żyć bezproblemowo , czasem nawet dbając nie tylko o swój tyłek - ale świat zmusza mnie do bycia taką a nie inną, bo w przeciwnym razie dała bym się zdeptać dzisiejszemu społeczeństwu. / veriolla
|
|
 |
|
i mimo iż na początku oskarżałam Ją o to , że poddała się nie wnosząc sprawy do sądu - dziś wiem , że wygrała - wygrała własne życie. bo przechodzić przez to wszystko drugi raz nie dała by już rady. / veriolla
|
|
 |
|
a jeśli dowiem się , że On nie jest przy Tobie szczęśliwy - to będzie z Tobą gorzej ,Mała. tymbardziej , że zeszłam Ci z drogi , czego zazwyczaj nie robię. / veriolla
|
|
 |
|
serce rozrywało mi się na kawałki, gdy czytałeś wiadomości od kolegi z którym po prostu robiłam sobie jaja. czytał i mówił, że czuję jak coś mu rozkrusza się w środku. mówił ze łzami w oczach. czułam ten ból. nic nie mogłam zrobić. nie miałam nic na swoje usprawiedliwienie. czułam gniew, nienawiść do samej siebie, że w tak perfidny sposób mogłam zranić kogoś, kogo kochałam ponad życie. / pozornie.
|
|
|
|