głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dasbedeutetmirnichts

 Czy ty kochanie myślisz  że gdy napiszesz że mnie kochasz to ja się k.urw.a wzruszę? Sory  takie żarty już mnie nie bawią.

mistakex3 dodano: 12 sierpnia 2011

`Czy ty kochanie myślisz, że gdy napiszesz że mnie kochasz to ja się k.urw.a wzruszę? Sory, takie żarty już mnie nie bawią.

..Zanim nie nadejdzie jutro nie dowiesz się jak dobrze było Ci dziś.

mistakex3 dodano: 12 sierpnia 2011

..Zanim nie nadejdzie jutro nie dowiesz się jak dobrze było Ci dziś.

Przykro jest patrzeć  jak ludzie zmieniają się pod wpływem innych i gubią to ciepło  które kiedyś emitowali.

mistakex3 dodano: 12 sierpnia 2011

Przykro jest patrzeć, jak ludzie zmieniają się pod wpływem innych i gubią to ciepło, które kiedyś emitowali.

I żyli długo i szczęśliwie..Nikt nie powiedział że razem ...

mistakex3 dodano: 12 sierpnia 2011

I żyli długo i szczęśliwie..Nikt nie powiedział że razem ...

I wszyscy powtarzają  takie jest życie   i nikt nie pamięta  że życie jest takie  jakie sami zbudujemy.

mistakex3 dodano: 12 sierpnia 2011

I wszyscy powtarzają "takie jest życie", i nikt nie pamięta, że życie jest takie, jakie sami zbudujemy.

Popatrz jak perfekcyjnie się niszczymy.

mistakex3 dodano: 12 sierpnia 2011

Popatrz jak perfekcyjnie się niszczymy.

najgorszym momentem naszej znajomości było to spotkanie się kilka miesięcy po rozstaniu  gdy podczas rozmowy tuż po wymienieniu się podstawowymi informacjami  jak leci  jak szkoła  jak w domu   wyrwało mi się to cholerne pytanie o to  co najbardziej we mnie kochał. i Jego odpowiedź  kiedy wymieniał kolejno moją bezpośredniość  odwagę  pewność siebie  a zarazem wrażliwość i wielgaśne serce  aż w końcu przeszedł do takich banałów jak wgłębienie w nadgarstku  czy sposób w jaki uwydatniały się moje mięśnie  kiedy chodziłam   w efekcie łamiącym głosem podsumował wszystko tylko rozdzierającym 'wszystko w Tobie kochałem. kurwa  najbardziej'.

definicjamiloscii dodano: 12 sierpnia 2011

najgorszym momentem naszej znajomości było to spotkanie się kilka miesięcy po rozstaniu, gdy podczas rozmowy tuż po wymienieniu się podstawowymi informacjami, jak leci, jak szkoła, jak w domu - wyrwało mi się to cholerne pytanie o to, co najbardziej we mnie kochał. i Jego odpowiedź, kiedy wymieniał kolejno moją bezpośredniość, odwagę, pewność siebie, a zarazem wrażliwość i wielgaśne serce, aż w końcu przeszedł do takich banałów jak wgłębienie w nadgarstku, czy sposób w jaki uwydatniały się moje mięśnie, kiedy chodziłam - w efekcie łamiącym głosem podsumował wszystko tylko rozdzierającym 'wszystko w Tobie kochałem. kurwa, najbardziej'.

żegnaj  pa  fajnie było? no chyba kpisz.

definicjamiloscii dodano: 12 sierpnia 2011

żegnaj, pa, fajnie było? no chyba kpisz.

odbieram wrażenie  że chmara dymu nikotynowego przysłoniła Ci pogląd na życie  na mnie  na to  co niegdyś było ważne. hej  to ja  'Twój aniołek'.

definicjamiloscii dodano: 12 sierpnia 2011

odbieram wrażenie, że chmara dymu nikotynowego przysłoniła Ci pogląd na życie, na mnie, na to, co niegdyś było ważne. hej, to ja, 'Twój aniołek'.

pamiętasz jak złapałeś mnie w talii  gdy równocześnie wyszliśmy z sąsiednich pokoi nazywając pierdołą  bo już po godzinie pobytu w pensjonacie   rozwaliłam sobie kolano? pamiętasz swoje specjalne chodzenie tuż za mną  żeby tylko deptać mi po butach? rozmowy na szlakach  narzekanie na upał i śmiech z faz wspólnego kumpla  który udawał bielika? pamiętasz te wyuzdane propozycje  kiedy stojąc na pomoście ściągałeś z siebie koszulkę po czym krzycząc  że teraz moja kolej? a to  jak obserwowałam Twoje perfekcyjne ruchy podczas gry w bilard  czy noc  kiedy siedziałam ze łzami w oczach  gdy Ty byłeś obok z nieobecnym wzrokiem zagryzając wargę? bo ja tak  niestety.

definicjamiloscii dodano: 12 sierpnia 2011

pamiętasz jak złapałeś mnie w talii, gdy równocześnie wyszliśmy z sąsiednich pokoi nazywając pierdołą, bo już po godzinie pobytu w pensjonacie - rozwaliłam sobie kolano? pamiętasz swoje specjalne chodzenie tuż za mną, żeby tylko deptać mi po butach? rozmowy na szlakach, narzekanie na upał i śmiech z faz wspólnego kumpla, który udawał bielika? pamiętasz te wyuzdane propozycje, kiedy stojąc na pomoście ściągałeś z siebie koszulkę po czym krzycząc, że teraz moja kolej? a to, jak obserwowałam Twoje perfekcyjne ruchy podczas gry w bilard, czy noc, kiedy siedziałam ze łzami w oczach, gdy Ty byłeś obok z nieobecnym wzrokiem zagryzając wargę? bo ja tak, niestety.

najpiękniejsze było to  że ufałam Mu bardziej  niż sobie. kiedy podawał mi dłoń  a następnie zaciskał w niej moją   mogłam zamknąć oczy mając pewność  że zaprowadzi mnie do najcudowniejszego miejsca na ziemi. gdy wypuszczał chmarę swojego gorącego oddechu na mój policzek w środku zimy nawet czubki palców od stóp mimowolnie odmarzały. a każde z Jego słów  wszystko co mówił było tak wyśnione   nawet banalne 'do zobaczenia' sprawiało  że serce nabierało podwójnych rozmiarów.

definicjamiloscii dodano: 12 sierpnia 2011

najpiękniejsze było to, że ufałam Mu bardziej, niż sobie. kiedy podawał mi dłoń, a następnie zaciskał w niej moją - mogłam zamknąć oczy mając pewność, że zaprowadzi mnie do najcudowniejszego miejsca na ziemi. gdy wypuszczał chmarę swojego gorącego oddechu na mój policzek w środku zimy nawet czubki palców od stóp mimowolnie odmarzały. a każde z Jego słów, wszystko co mówił było tak wyśnione - nawet banalne 'do zobaczenia' sprawiało, że serce nabierało podwójnych rozmiarów.

od zawsze w nich gustowałam   w facetach  którzy serce już dawno zakopali gdzieś na dnie swojej duszy  tak aby nikt nie miał do niego dostępu. w nieczułych  aroganckich typach  którzy lubili zmiany  regularnie wymieniali jedną dziewczynę na drugą. typowi skurwiele wydający się nieszkodliwi   dopóki jeden z nich nie zabrał mi serca  a ja zamiast uciekać  czy chować się w kąt  postanowiłam brnąć w to dalej  w Jego ramiona.

definicjamiloscii dodano: 12 sierpnia 2011

od zawsze w nich gustowałam - w facetach, którzy serce już dawno zakopali gdzieś na dnie swojej duszy, tak aby nikt nie miał do niego dostępu. w nieczułych, aroganckich typach, którzy lubili zmiany, regularnie wymieniali jedną dziewczynę na drugą. typowi skurwiele wydający się nieszkodliwi - dopóki jeden z nich nie zabrał mi serca, a ja zamiast uciekać, czy chować się w kąt, postanowiłam brnąć w to dalej, w Jego ramiona.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć