|
Płakała..
Łkała..
Wyła..
I ryczała..
Wiedziała ze kiedyś w końcu zabraknie jej łez..
|
|
|
Kiedy ktoś nie wpuszcza Cię do środka swojego wnętrza, umysłu, serca..w końcu przestajesz pukać do drzwi..
|
|
|
„Nie robię czegoś.. czego bym nie chciał.. „
No tak.. teraz już wiem.
|
|
|
To smutne.. kiedy pomyślisz.. ile padło słów kiedy się z Tobą z niej śmiał, a tak naprawdę on to chyba myślał właśnie tak o mnie.. innego wytłumaczenia dla mnie już nie ma.
Przyjaciele...
Od zawsze i na zawsze.
Przejdzie.
Pobili...
I przejdzie.
|
|
|
Przecież one.. każda, jedna.. znają Cię najlepiej..
Juz wybrałeś..
Przecież oboje wiemy, ze każda będzie zawsze wracać..
|
|
|
Kiedy przeżywa się jakąś miłość, eliminuje ona miłości przeszłe i przyszłe..
szczęścia.. Ci życzę..
|
|
|
Zatrzymać się. W środku tygodnia ogłosić sobie niedzielę. Wyjść na chwilę ze stanu napięcia, udręczenia, że czegoś znowu nie zrobiłam - lęku, w który sama się wpędzam. Powiedzieć sobie, że mam dużo czasu i dziś nie muszę.
|
|
|
Jednego dnia opowieści o tym, jak wiele dla niego znaczysz, a za chwilę cisza i milczenie. Chwile uśmiechów przeplatane durnymi pretensjami o nic. Czułe słowa zmieniające się w brednie i kłamstwa. Uciekanie od prawdy, wymijające odpowiedzi i złudne nadzieje. Raz kocha, raz nie kocha. Raz chce Cię, a chwilę później nie. Już lepiej byłoby dowiedzieć się, że ktoś ma Cię w dupie zamiast tego ciągłego zwodzenia.
|
|
|
Zasypiam, myśląc o tym, jak się ze mną kochałaś. Głupia rzecz - czasami otwieram lodówkę i widzę Cię kątem oka, jak stoisz za mną i się uśmiechasz. Nie jestem w stanie wytrzymać tego, że nie ma Cię obok..
M.
|
|
|
Jeżeli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się, idź dalej.
Wszystko się kiedyś kończy.
|
|
|
Znów.. nawet niebo zmęczyło się błękitem jak Ty mną..
I znów płacze..
|
|
|
Chcesz mnie dotykać..
Chces mnie całować..
Chcesz mnie kochać..
Zapominając ze przed chwila
Twoje ręce dotykały innej..
Twoje usta całowały inne..
A Twoje serce wyrywało się do kogoś innego..
M.
|
|
|
|