 |
wciąż pamiętam każde wyszeptane słowo.
|
|
 |
Czuła jak słowa jego rozdzierają jego kawałku, nie myślała trzeźwo. Nie mogła powstrzymać łez, które leciały bez opamiętania. Nie mogła złapać oddechu, wiedziała, że to koniec .
|
|
 |
Nie mamy o czym rozmawiać - powiedział i odszedł . Wtedy ostatni raz z nim rozmawiałam .
|
|
 |
Ona go prosiła, żeby dał im jeszcze szansę, on do tego podchodził z ogromnym dystansem.
|
|
 |
Mam na Ciebie wyjebane - to oficjalna wersja. Tak na serio, to rozpierdala mnie od środka, gdy tylko o Tobie pomyślę.
|
|
 |
Żyjesz tym, co się zakończyło.
|
|
 |
Mam dość wszystkiego. Życia bez odrobiny radości. Każdy dzień taki sam, bez różnicy. Nieustannego poczucia winy, codziennego budzenia się i kładzenia do łóżka zawsze z ta sama myślą, myślą o Nim.
|
|
 |
Nigdy ci tego nie mówiłam i nie powiem już pewnie, a żałuję dziś że miałam siłę ukrywać to skrzętnie, nie mówiłam ci jak cierpię i w jakiej skali, i jaki dramat, przez to wisiał nad nami.
|
|
 |
odszedł. a ja również dobrze mogłam powiedzieć, że umieram.
|
|
 |
Czasami trudno jest sobie uświadomić, jak bardzo w dupie mają nas ludzie, na których tak cholernie nam zależy.
|
|
 |
Nawet nie masz pojęcia ile razy otwierałam okno rozmowy żeby do ciebie napisać i za każdym razem zamykałam je przypominając sobie , że przecież już się nie znamy.
|
|
 |
Człowiek zaczyna rozumieć, gdy zaczyna tracić.
|
|
|
|