 |
Wystarczy mi On i Jego ramiona. Reszta staje się zupełnie błaha
|
|
 |
W pewnej chwili po prostu usiadła na mokrej trawie na środku parku i bezradnie chowając twarz w dłoniach poczuła jak łzy spływają po jej policzkach. Nie była nawet w stanie odtworzyć w pamięci wydarzeń sprzed kilku chwil, w głowie tylko echem odbijało się kilka słów, które miały być końcem i początkiem jednocześnie. Końcem życia, które dzieliła razem z nim i początkiem świata, w którym tak naprawdę nie widziała żadnego sensu. Została sama, pośród tysięcy małych odłamków rozbitego serca, świadomości tego, że nic już nigdy nie będzie takie samo, jak było kiedy miała go obok i złudnej nadziei mówiącej szeptem, że może jednak się ułoży. W cichym płaczu próbowała odnaleźć choć najmniejsze cząstki wspomnień wierząc, że to one dadzą jej żyć. Chciała nadal mieć tą miłość, mieć pewność, że jego serce jest wypełnione tylko nią. I chyba pierwszy raz w życiu tak po prostu nie mogła mieć tego, co chciałaby mieć.
|
|
 |
Najgorsze jest to, gdy błądzę po własnym świecie wspomnień. Gdy łzy ściekają wraz z czarnym tuszem na bluzkę. A najbardziej boli to, że właśnie w takich momentach chciałabym poczuć ten rodzaj takiego bezpieczeństwa, beztroskiej dobroci, chciałabym jedynie znaleźć się w Twoich ramionach, i poczuć, że nic więcej mi nie trzeba..
|
|
 |
Wiem ,że to co było, nie wróci. Jednak w głębi serca zawsze mam tą małą, cichą nadzieję, która niszczy mnie wewnątrz. Nadzieja szepcze mi, że może jeszcze choć raz będę miała okazje zatracić się w Twoich ustach, zgubić w Twoich ramionach, odnaleźć się w Twoich słowach, uśmiechnąć się w Twoich oczach..
|
|
 |
patrze w telefon i cisza...a serce woła napisz,zadzwoń...
|
|
 |
Możemy się nie widzieć miesiącami, możemy o sobie "zapomnieć" na chwilę lub dwie, możemy mieć kogoś w międzyczasie. Ale proszę powiedz mi, jak to jest, że za każdym razem, kiedy znajdziemy się w pobliżu siebie jakaś niewidoczna siła pcha nas ku sobie?
|
|
 |
Ile razy chciałaś zabić wszystko i wszystkich? Ile razy chciałaś umrzeć?
|
|
 |
spytaj mnie o ideał chłopaka, a dokładnie opiszę właśnie Jego.
|
|
 |
Nie mam już kontroli nad tym jak bardzo za nim tęsknie. To sprawia, że potrzebuje Go więcej i więcej.
|
|
 |
zresztą, wiesz jak jest kiedy wszystko traci sens.
|
|
 |
i tak naprawdę to tylko On potrafi mnie tak rozbawić , że będę płakać ze śmiechu. to on potrafi wyprodukować na mojej twarzy taki naturalny uśmiech , tylko On swoją obecnością sprawia że moje życie staje się najbardziej kolorowe z życia innych ludzi. i tylko On potrafi wywołać u mnie stado łez , i tylko On potrafi mnie zabić słowem.
|
|
 |
Lubię konkretnych ludzi, on taki nie jest.
|
|
|
|