 |
Polećmy za miasto, nie pytaj mnie dokąd, byle gdzie.
|
|
 |
Bookujemy tani hotel, albo pożyczmy tego kampera i ruszajmy w drogę, bez pytania i się podrywamy co dzień i nie mijamy się wzrokiem, za to szybko nam miną miesiące dwa.
|
|
 |
Napatrzyłem się już na te wakacyjne foty innych, teraz my.
|
|
 |
Tak mnie kręcisz, jesteś papilotem?
|
|
 |
To nie zaczęło się od “yy co tam?”.
|
|
 |
Rozgościłem już się w Twoich progach, byłem na ryneczku po owoce, czekam aż mi zrobisz sorbet, choć kuszą fanki lodem, ale niby która z nich mi zrobi grzanki z miodem?
|
|
 |
Założyłaś tą fajną sukienkę z odkrytymi plecami, myślałem, że jesteś inna po tych fotach, myślałem - to całkiem sporo jak na obiboka.
|
|
 |
Bił od Ciebie promyk focha słonko, chyba chciałem Cię w sobie rozkochać.
|
|
 |
Nie mogę uwierzyć, że to już kilka miesięcy odkąd ostatni raz spędzałam czas w Twoich ramionach. Dziś jest inaczej. Dziś z kimś innym układam sobie życie, ktoś inny jest mi oparciem i powiernikiem sekretów. Nauczyłam się żyć bez Ciebie. Już nie wybucham spazmatycznym szlochem na myśl o wspólnie spędzonych miesiącach. Już nie przeglądam Twoich wpisów na portalach społecznościowych desperacko szukając informacji co i z kim teraz robisz. Już nie słucham tych piosenek, przy których dźwiękach tańczyliśmy obiecując sobie, że to szczęście nie jest chwilowe. Jest inaczej. Jest lepiej.
|
|
 |
Krzyczałam nalej, niszczyć siebie przez ciebie nie byli warto
|
|
 |
Ja jak taran ty jak tyran no tak bywa ..
|
|
 |
Rożnica pomiędzy nami z każdą sekundą się zwiększa.
|
|
|
|