 |
Pamiętasz jak kiedyś obiecałam, że nie będę płakać? Jak obiecywałam, że przestanę się samookaleczać i nie przyjmę do krwioobiegu już żadnych narkotyków? Tak, tej nocy złamałam te wszystkie słowa...
|
|
 |
Znam tylko ćpuńskie historie i pęknięte serce w tle.
Bywało, że nie miałem co włożyć do garnka,
Ale miałem za co zaćpać i głód jakoś tam spadł,
Wiesz, nie ma zasad, tamten rok mi pokazał.
Nie ma zasad, tylko worki po dragach,
I musiałem zamknąć drzwi za sobą przy tym paląc mosty,
|
|
 |
nie jestem idealna... wiem jestem wredna i pyskata.. lubię fajki, i piwo. uwielbiam śmiać się nocą i wydurniać z przyjaciółka... Taka właśnie jestem i chodź daleko mi do 'ideału' nie mam zamiaru do niego dążyć... wiesz dlaczego? bo lubie być sobą
|
|
 |
nie chce już cie więcej w moich snach, nie chce też już widzieć cię za każdym razem gdy zamkne oczy...
żyje tak jak powinnam z dnia na dzień ... nie zawsze jest dobrze, ale wychodzę z jednego założenia... czasem trzeba się wycierpieć żeby potem można było powiedzieć ' każda łza była warta tych wielu dni szczęścia..'
|
|
 |
i żyję z tym człowieku. duszę to w sobie, bo są pewne rzeczy o których ty się nie dowiesz. o których nie mogę, więc muszę się z tym męczyć. choć czuję, że skrywam coś, co ty też musiałeś przeżyć. jak mogę się zwierzyć, choć w części zaufać, podniesiesz mnie na duchu próbując mnie wysłuchać? /Komar.
|
|
 |
To znowu się stało, zakochałam się, aż mnie coś zabolało... ♥
|
|
 |
i nagle ostatni raz widzę jego twarz, jest piękna. to czas głębokiego ukojenia. mimo, że wali się świat, a ściany stoją w płomieniach, moja ręka wyciągnięta do jedynego ciepła.
|
|
 |
Słyszę jego kojący głos.
Sczęśliwy głos tego, który właśnie miał sprowokować wielki powrót
uzależnienia od narkotyków w moim życiu.
|
|
 |
Przeklinałam siebie. Nikogo więcej tylko siebie. To ja byłam winna.
To zawsze jest moja wina. Nikt inny, tylko ja...
|
|
 |
na chuj mi ten pomnik? za rok mnie zapomnisz. /Kajman.
|
|
 |
i znów się zastanawiam jak mu teraz idzie w życiu. ale nie chcę już wracać chyba, i mam nadzieję, że nie oszukuję sama siebie. znam siebie. mogłabym znów się postarać i przestać pić, przestać jarać, ale życie w zamian tępy śmiech ma dla nas.
|
|
|
|