zabierz mnie z tego miejsca. ja się w nim duszę, umieram, rozumiesz? czuję, jak opadam z sił, a ciało bezwładnie więdnie. potrzebuję to przetrwać. ten czas, kiedy moje serce przestaje bić, a dusza odchodzi na wieczny spoczynek.
nie jestem też zwolenniczką powiedzenia , że "co nas nie zabije, to nas wzmocni". to brzmi , ale nie ma sensu . z niczego nie wychodzimy cało .