 |
|
dziś gdy nauczycielka ( stara panna ) wyskoczyła z tekstem iż nie ma przyjaźni damsko-męskiej i faceci przyjaźnią się z kobietami tylko po to by zbliżyć się do nich i mieć szanse na przelecenie ich - wyśmiałam ją mówiąc ' taa, chyba tylko panią tak wykorzystywali'. klasa w śmiech, nauczycielka wkurwiona a ja na podsumowanie dodałam ' co ? naganna ? numer siedem, proszę bardzo'. rozumiem, można mieć własne zdanie - ale nie narzucać go komuś, tylko ze względu na popełnione kiedyś błędy. / veriolla
|
|
 |
|
siedzieliśmy na jego ogromnym łóżku po jednej z ostrych kłótni . uspokojona już , odetchnęłam . wziął delikatnie moją ręke , pytając czy jeszcze mi zależy . od niechcenia spojrzałam mu w oczy . ' wiesz , że tak ' powiedziałam głosem małej dziewczynki . i cisza . nieznośnie nieznośna cisza . nie puszczając mojej dłoni , nie odwracając wzroku cicho powiedział ' widzę kłamstwo w twoich oczach ' . uśmiechnęłam się . ' czyli swoje odbicie ' odpowiedziałam pewnie , ruszając w stronę wyjścia . tak , zbyt dobrze znaliśmy siebie nawzajem , by w jakikolwiek sposób przetrwać . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
To było takie niesamowite uczucie, bo gdy zobaczyłam go po raz pierwszy nagle wszystko inne przestało istnieć. W jednej sekundzie zapomniałam o dziesiątkach otaczających mnie osób. Przestało liczyć się kto jest obok, gdzie są moi znajomi, co robią, mówią. Był tylko on. Tylko. W momencie w którym go zauważyłam, natychmiast zapragnęłam go poznać. Chciałam wiedzieć kim jest, czym się zajmuje, co myśli, chciałam stać się częścią jego świata. Nie liczyłam się z żadnymi konsekwencjami. Pierwszy raz poczułam coś tak niezwykłego i to spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. On już wtedy przysłonił mi cały świat, już wtedy sprawił, że mój organizm pragnął tylko jego. I chociaż oboje jeszcze nie wiedzieliśmy co z tego wyniknie to uśmiechnęliśmy się do siebie i pozwoliliśmy aby nasza historia zaczęła się toczyć, aby zaczął się nowy etap życia, naszego wspólnego życia. / napisana
|
|
 |
|
I nie zawrócę już, nie
Choć bywa różnie.
|
|
 |
|
Nic o Tobie nie wiem, o nim zresztą też, ale jestem pewna, że kochałaś go do utarty tchu. Jestem przekonana, że był dla Ciebie całym światem, że nie wyobrażałaś sobie bez niego życia, że mogłaś poświęcić dla niego wszystko, bo był jedyny, niepowtarzalny. Był taki o jakim zawsze marzyłaś. Wiem też, że teraz gdy go nie ma tak okropnie cierpisz. Przecież znam to. Wiem, że nocami płaczesz, że tęsknisz i czekasz na jakikolwiek znak od niego. Wiem, że każdego wieczora rozpadasz się na kawałki i umierasz z miłości. Wiem, że nie potrafisz wyobrazić sobie, że Twoje życie może tak wyglądać, że on już nigdy nie wróci i ciągle będziesz sama. Ale wiem też, że to minie, że przyzwyczaisz się do bólu, a tęsknota z czasem zelżeje. I chociaż nigdy o nim nie zapomnisz, to w końcu zaczniesz życie od nowa. Zaczniesz się uśmiechać, a później poczujesz się całkowicie wolna. Tak właśnie będzie, jestem przekonana. / napisana
|
|
 |
|
jak masz miękie serce, to obyś dupy nie miał szklanej!
|
|
 |
|
Te łzy były powodem nienawiści.
/ KAEN
|
|
 |
|
Czy da się zastąpić kogoś, kogo kochasz kimś, kto kocha Ciebie?
|
|
|
|