 |
Nie oczekuje wiele... Po prostu bądź... Nie musisz mieć nogi... Po prostu bądź... Nie musisz mieć oka... Po prostu bądź... Po prostu bądź przy mnie i trzymaj mnie za rękę, albo za co tam chcesz... Nigdy nie zapomnę tego jak zmysłowo poruszasz uszami... Kochanie wiesz, że nie oddałabym za nic tych chwil razem spędzonych w tesco, bo wiesz to jest to co sprawiło że jest to co Twoje się zeszło jak orzeł z reszką, lecz jest coś co dziś mnie zniechęca. Rybeczko, Płaszczko co psychotropy wpieprzasz. Prowadzisz spory ze sztućcami nie, sypiasz w lodówce i głosowałeś na SLD lecz chce pamiętać Cię takiego jak w roku poprzednim. Bez Ciebie schnę jak mokry chomik na patelni. Tak długo szukałam słów by wyrazić ten ból. Kocham Cię tak, że ja pierdole, kurwa i huj. Nie oczekuje wiele po prostu bądź... Nie musisz mieć pleców... Po prostu bądź... Nie musisz mieć barku... Po prostu bądź... Po prostu bądź przy mnie i trzymaj mnie za rękę...
|
|
 |
- Jesteś inteligentna, mądra, piękna. Zasługujesz na lepszego chłopaka. - Ale ja nie chce lepszego... / mojeee
|
|
 |
Nie mów do mnie 'obiecuję'... Przecież wiem że danego słowa nie dotrzymasz... / mojeee
|
|
 |
` Tak! Wiem! Jestem dla Ciebie dziewczyną Twoich marzeń... Przepraszam musisz znaleźć moją kopię... / mojeee
|
|
 |
Ze słuchawkami na uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło. Bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna. Choć wyrządził Jej tyle przykrości nadal Go kochała jak nikogo na świecie. / mojeee
|
|
 |
Pomiatana przez wszystkich... / mojeee
|
|
 |
Nie przepadała za Nim, nigdy Jej się nie podobał, rozmawiała z Nim tylko dlatego żeby nie robić mu przykrości, ale gdy Ją przytulił to już inna bajka... / mojeee
|
|
 |
` Zatapiając się w Twoich błękitnych oczach... / mojeee
|
|
 |
Wiem, że jestem zerem, ale czy na każdym kroku musisz mi to udowadniać? / mojeee
|
|
 |
I znów poszedłeś na imprezę... Myślę co teraz robisz... Pijesz? Czy jakaś dziunia nie przystawia się do Ciebie? Zaufanie... Jakoś nie zawsze mogę liczyć na Ciebie... / mojeee
|
|
 |
Po dwóch tygodniach rozłąki spotkała się z Nim. Bardzo tęskniła za nim w te wakacje. Cieszyła się na Jego widok. Chciała się do Niego przytulić ale Ją odepchnął, powiedział że to koniec poznał dziewczynę, która jest lepsza od Niej bo przy Niej czuł się jak na smyczy. Ona nie tracąc dobrego humoru powiedziała, że nic się nie stało przecież miał do tego prawo. Gdy odszedł wybuchła płaczem. / mojeee
|
|
 |
bo tylko Ty potrafisz skutecznie wpłynąć na moje zachowanie.bo tylko Ty potrafisz mnie ogarnąć gdy nic mi się nie chce. bo tylko Ty widziałaś mnie bez makijażu , w rozczochranych włosach i w pełni nieoganiętą.bo tylko Ty rozumiesz moje żarty. bo tylko Ty potrafisz stanąć w mojej obronie, nie licząc się z kosztami. bo tylko Ty myjesz za mnie naczynia. bo tylko Ty sprzątasz mi dom w ukryciu przed moją mamą. i wiesz co ? warto było ułożyć to tak jak jest, w formie przyjaźni. nie wiem czy znalazłabym drugiego takiego przyjaciela jak Ty ;* / veriolla troszke przerobione :)
|
|
|
|