 |
Nie obchodzi mnie,
co o mnie myślicie.
Czy mnie lubicie,;/
czy nienawidzicie.;/;/
Czy dla was jestem inna,
czy może trochę dziwna.;d
Czy jestem naiwna,
a może dziecinna.
Czy jestem zwykłą lalą,
czy może myszką szarą.
Czy jestem szmaciarą,
a może i blacharą.
Lecz prawda jest inna,
jestem taka jaka według siebie być powinnam!!! ;]
|
|
 |
Nie dbam...
...o opinię ludzi, którzy mnie nie znają.
Jestem...
...zawsze sobą i taką pozostane.
Żałuję...
...że zaufałam ludziom,którzy na to nie zasługują.
Smucę...
...się, gdy bliska mi osoba też,się smuci.
Olewam...
...ostatnio coraz więcej rzeczy.
Wybucham...
...kiedy stykam się z niesprawiedliwością.
Zamykam...
...oczy, gdy wspominam lub płacze.
Szanuję...
...szczerość i zaufanie.
Nie chcę...
...dalej cierpieć i ranić innych.
Chcę...
...zawsze kochać i być szczęśliwą.
Wariuję...
...gdy się zakocham.
Nienawidzę...
...kłamstwa i chamstwa.
Uwielbiam...
...księżyc i gwiazdy nocą ...
|
|
 |
Nie znasz? Nie oceniaj! Znasz? Szanuj! Mów wprost nie za plecami ! Plotki? Tylko z zazdrosci ! Masz mnie gdzies? Nie martw się ! Ja Ciebie tez ...
|
|
 |
Powiedz mi, ze to nieprawda, że obudzę się
tuż przy Tobie, tak jak to było jeszcze wczoraj...
|
|
 |
Wyszedłeś bez słowa zamykając drzwi
Właśnie wtedy, gdy cię pragnęłam, trochę więcej
Pełen obaw oddaliłeś się od gniazda, bez wyjaśnienia
Zostawiając mnie, zranione serce, zostawiając mnie
Teraz umieram z miłości, bo ciebie tu nie ma
Umieram i nie mogę mieć nadziei
Że wrócisz tutaj
Do mnie, ze swoimi pocałunkami
Umieram z miłości, gdy ciebie nie ma
Umieram i nie mogę mieć nadziei
Chcę cię mieć przy sobie
Bez twojej miłości nie umiem żyć
Wśród twoich papierów znalazłam list
Napisany ścisłym pismem, jakieś zdania bez sensu
Piszesz, że brakowało ci powietrza
A przecież nie stawiałam żadnych warunków
|
|
 |
Codziennie rano ten ten sam dzień już głubie się URATUJ MNIE nadzieją jesteś znalazłam Cię we śnie wypełniasz moją przeszczeń.
|
|
 |
Teraz widzisz, że jestem coraz dalej Ciebie, słyszysz moje słowa ŻYĆ BEZEMNIE NAUCZ SIĘ!
|
|
 |
Nie wróce do tego już po raz kolejny, jak i tak wiem nic nie zmieni się..nie raz Ci mówiłam skutek daremny zastanów się czego CHCIAŁAŚ i CHCESZ.
|
|
 |
Odeszłam więc,odeszłeś też lecz..nie wyobrażam sobie życia BEZ ciebie :(
|
|
 |
Teraz widze że jesteś co raz dalej mnie, czymam twoją dłoń chodż nie czuje jej.
|
|
 |
I nie zapomnę, nie wybacze choć byś ułożył "przepraszam" z gwiazd..
|
|
 |
Jaki był ten dzień? Co darował? Co wziął? Czy mnie wyniósł pod niebo czy zrzucił na dno?Jaki był ten dzień, czy coś zmienił czy nie? Czy był tylko nadzieją na dobre i złe? Późno już, otwiera sie noc, sen przychodzi do drzwi na palcach jak kot. Nadchodzi czas ucieczki na aut. Gdy kolejny mój dzień wspomnieniem się stał... łagodny zmrok przesłania mi twarz jakby poczuł, że chcę być sobą choć raz nie skarżę się że mam to co mam, że przegrałam znów wszystko i jestem tu sama...
|
|
|
|