 |
ale ona tańczyła dalej uparcie. co raz szybciej. nie dbała o szczegóły. zgubiła swój Perfekcjonizm. nie potrafiła się zatrzymać. nie chciała. szarpana uległością, pogubiona wśród pozornych tylko tłumów. czasem chciała zmienić wszystko, innym razem na niczym jej nie zależało. zbyt Bezpośrednia w swoim 'ja', przysparzała sobie Wrogów. nigdy nie sprawdzała pogody na jutro. nie znała obowiązujących praw i trendów. nie potrafiła wyznaczać północy. będąc zaprzeczeniem samej siebie, była wielką Zagadką. Anonimowa i Intrygująca. nikt, nigdy nie pytał jej o imię, ale każdy zapamiętywał ją do końca życia. z powodzeniem można było ja sobie wymyślić, choć niczyja wyobraźnia nie sięgała tak daleko
|
|
 |
-Opowiedz mi coś o sobie... -Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że kiedyś to ona wygra, ma przeciez ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie... A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wczyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu... Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama... Tylko ludzie czasem O mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają.
|
|
 |
-nadal jesteś smutna, prawda? -nie tylko zmęczona... -czym? -walką o coś pięknego, -nie zdobyłaś tego? -nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, unosi wysoko, wysoko i pęka... jak bańka mydlana, dotkniesz jej i pufff znika
|
|
 |
-Kochałaś go ? - Nie . - To dlaczego z nim byłaś ? - Bo myślałam , że po upływie czasu coś poczuję .- Iii ? - I nic . Złamałam mu serce , zrobiłam mu tysiące nadziei ale nie zakochałam się ...
|
|
 |
Płacząc uświadomiłam sobie, że tak na prawdę nie mam do tego płaczu powodu.. Tak po prostu jest smutno..
|
|
 |
Nie mam ochoty się śmiać, a przecież tak bardzo lubię. Nie mam ochoty rozmawiać i z nikim się widzieć. Nie chcę czytać, oglądać i być. Chcę uciec. Ale to też nie jest proste. Bo jak uciec przed myślami? Idę spać. To pomaga. Ale nie zawsze, i tylko na chwilę. Przykładam głowę do poduszki, zamykam oczy i czekam, aż odlecę. Czekam. Czekam i nic.
|
|
 |
Urządziłam wczoraj mały bal. Przyszło całkiem sporo gości. Ból, Żal, Smutek, Melancholia, Złość, Bezradność, Strach, Wściekłość, Niedosyt, Niepewność, Wątpliwości... Rozpanoszyły się po pokoju, snuły po kątach złośliwie. Bezradność rozsiadła się na kanapie z papierosem zatruwając mój oddech. Strach otoczył mnie zaborczymi ramionami i nie chciał wypuścić. Złość szeptała do uszka przykre słówka, a Melancholia śpiewała smutną piosenkę. I tylko Radość i Szczęście nie przyszły. A może wcale ich nie zaprosiłam...?
|
|
 |
muzyka zagłusza rzeczywistość . Dlatego tak bardzo ją kocham .
|
|
 |
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Jest tylko jedna osoba której tak naprawdę mi brakuje...
|
|
 |
est coś niesamowitego w byciu nie w humorze. wiesz, że jesteś wredna i źle ci z tym, ale nie możesz się opanować.
|
|
 |
Być Księżniczką W Twoich Oczach.
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę . Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać
|
|
|
|