 |
|
" Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy z tego, że można złamać komuś serce dwukrotnie, wzdłuż tych samych starych, zaleczonych szram po pęknięciach. "
|
|
 |
|
Jak na Ciebie patrzę moje serce rucha płuco.
|
|
 |
|
Wiesz co jest w tej przyjaźni najpiękniejsze? To, że właściwie teraz jesteśmy już jak siostry. Nawet jeśli wybuchają między nami kłótnie, to wiem, że nigdy jej nie stracę i nieważne jak bardzo byłaby na mnie wściekła, nigdy się ode mnie nie odwróci. Ufam jej, ufam jej bardziej niż sobie samej, bo to ona jest ze mną większość mojego życia. Nie, nie chodzi o wspólne zdjęcia na fejsie, przesłodzone tekściki czy robienie wspólnych zakupów, to coś więcej. To ten rodzaj przyjaźni, że wiesz, że już nic jej nie spierdoli, bo nawet jeśli chciałybyście się od siebie oddalić to nie dacie rady, bo jesteście siostrami. Choć nie na papierze, to w sercu mam wyrytą ją jak rodzinę. /esperer
|
|
 |
|
Potrafimy się ranić i to wcale nie jest fajne. Sporo przeszliśmy, po drodze gubiliśmy swoje języki w ustach innych, kilka kłótni i przemilczanego bólu. Walczyliśmy o to, choć nie zawsze nam wychodziło. Wątpiłam, chciałam tym rzucić w kąt, ale mimo wszystko ciągle wracałam, bo on, bo to wszystko jest dla mnie ważne. Nic nie było łatwe i to co mam teraz nie przyszło mi od pstryknięcia palca, ale dzięki temu bardziej to doceniam. On jest wart tego wszystkiego, mimo przeszłości,którą mu zafundował./esperer
|
|
 |
|
if it still hurts, you still care .
|
|
 |
|
przykre , nawet bardzo . :)))
|
|
 |
|
Nie musicie o mnie pamiętać , tylko nie przypominajcie sobie o mnie , gdy znajdziecie się w potrzebie . | dzyndzelek
|
|
 |
|
Tylko do siebie możesz mieć pretensje. Twój wybór, twój ból. Ponosisz konsekwencje. [PEZET]
|
|
 |
|
a gdybyś tak umarł z tęsknoty za tym co dla ciebie nie osiągalne jak pierdolony Narcyz. | choohe
|
|
 |
|
Nie jestem szczęśliwa, dziś się tylko uśmiecham.
|
|
 |
|
mieliśmy randkę z przeznaczeniem i przeznaczenie dało nam kosza .
|
|
 |
|
myślałam, że jestem silniejsza. że Jego spojrzenie już nigdy więcej nie zwali mnie z nóg. że Jego uśmiech, nie uświadomi, jak bardzo mi Go brakowało. że uścisk dłoni nie przypomni nocy poświęconych na łzy. że Jego obecność nie zaboli aż tak bardzo. pokonało mnie własne, zbyt słabe serce, które na wspomnienie z Nim związane, niszczyło mnie na nowo od środka. [ yezoo ]
|
|
|
|