 |
i kurwa boli mnie to, że Ty wciąż porównujesz mnie do niej. że ja nigdy nie będę wystarczająco dobra. nigdy nie będę nią.
|
|
 |
ledwo zdążyłam wejść do domu, a już czułam wibracje telefonu, który trzymałam w dłoni. szybkie naciśnięcie klawisza odblokowującego. szybkie sprawdzenie skrzynki odbiorczej. treść "Kocham Cię!", nadawca TY!
|
|
 |
słyszę jak stąpa cicho i powoli samotność. wiem że chce ona dotrzymać mi towarzystwa w tym trudnym okresie. słyszę też jak zaraz za Nią idzie jej matka - śmierć, która chce ukraść moją duszę.
|
|
 |
w ustach mam Twój smak a pod nosem Twój zapach przy którym czuję się tak bezpiecznie.
|
|
 |
chcę móc zaciągać się Twoim zapachem tak samo jak wciągam w płuca dym z blanta. chcę czuć Twój smak w buzi tak samo gdy jem ulubioną czekoladę. chcę być zawsze przy Tobie tak samo jak krzyż co nosisz przy sercu. chcę móc widzieć Cię cały czas tak samo jak widzę każdego dnia światło dzienne.
|
|
 |
pewnego dnia złapię Cię gdy będziesz sam, wyrwę Twe serce i ucieknę szybo z miejsca zdarzenia. nie będziesz umiał żyć i funkcjonować normalnie bez niego więc spróbujesz mi je odebrać . nie uda Ci się to ponieważ ja już dawno zdążę je pokroić na kuchennej desce i będzie dodatkiem do jajecznicy którą zjem rano.
|
|
 |
nie jesteś moim ojcem, żeby mi mówić co mam robić ani z kim się nie spotykać. jesteś tu nowy w tej rodzinie i nie masz żadnego prawa zarządzać moim życiem.
|
|
 |
nigdy już nie będzie tak jak kiedyś. nie wsiądę już nigdy po szkole do srebrnego samochodu Taty i nie spyta On jak było w szkole. już nigdy nie usiądę z Nim przy jednym stole razem z Mamą. już nigdy nie będę oglądać z Nim telewizji i śmiać się z różnych rzeczy. nie był może idealnym Ojcem, ale tęsknie za Jego obecnością i to cholernie.
|
|
 |
jesteś chujowym dupkiem. pierdolonym marzeniem każdej dziewczyny, pojebanym kolesiem, który ma się za ' Boga'.
|
|
 |
Chmielno . < 3 wracam za tydzien ; ) Elo dzióbkii ; *
|
|
 |
' pytasz co u mnie? trochę się pozmieniało. swoje rozjebane życie powoli układam w całość.' ♥
|
|
 |
po co płakac skoro można sie najebac ?
|
|
|
|