 |
|
'Przemywasz twarz i oczy, duszy odbicie, wolne stają się umysły jak styl na bicie.'
|
|
 |
|
'We mnie coś szepcze to myśli co luźno płyną, jak widoki za oknami pojawiają się i giną.'
|
|
 |
|
'Niedługo zaśnie głowa ale działa jeszcze, patrzę na szyby a one spływają deszczem.'
|
|
 |
|
'Miejsce niedostępne dla twych oczu, musisz poczuć.
To miejsce niepojęte, ukryte gdzieś na uboczu.
To miejsce niepodległe jednak pełne pokus. '
|
|
 |
|
'Ja wiem jedno,realność tętni, Źrenicy zapisy w kolorze bieli i czerni.'
|
|
 |
|
'Jaka siła jest w splecionych mocno dłoniach' jaką moc ma spojrzenie w ludzkie oczy.'
|
|
 |
|
'Pomóż szczęściu, uwierz, że się uda, promień słońca w sercu, wiara czyni cuda.'
|
|
 |
|
'Euforia, strach, czy wystarczy serca słuchać
im więcej razy się zraziłeś tym trudniej ufać.'
|
|
 |
|
krok za krokiem, banalny rytm serca, na twarzy kolejny sfałszowany uśmiech, wdech, wydech, znów udajesz, że wszystko jest w normie, że nadal normalnie funkcjonując żyjesz, i że to wciąż ma sens. chociaż doskonale wiesz, że bez Niego istnienie tutaj, nie ma jakiegokolwiek sensu, że to co było kiedyś teraz stało się niczym, przestało istnieć. / endoftime.
|
|
 |
|
być może trudno pojąć każde z tych uczuć, zlikwidować ból przemieniając go w słowa, wyrzec się tego co czuję, ale kurwa, kocham Cię, wiesz? / endoftime.
|
|
 |
|
gdy byliśmy blisko siebie, coś splątywało nasze dłonie, rozkazując sercu zrobić kolejny krok, ten w przód, którego po czasie żadne z nas, nigdy miało nie żałować. / endoftime.
|
|
 |
|
i tak ewidentnie, w kilka sekund to wszystko straciło swój dotychczasowy sens, gdzieś w tyle zgubiło ten jebany rytm, całkowicie obracając każde z uczuć, każdą obietnicę i to co wspólne, o sto osiemdziesiąt stopni. wiesz, jeszcze wczoraj nad ranem, kiedy to pierwsze promienie słońca przebijały się przez żaluzje, delikatnie rażąc w oczy, byłam pewna, że ten dzień będzie kolejnym z serii tych, gdzie Twoją obecnością w moim życiu, cieszę się bez przerwy, kiedy jeden Twój esemes zmienia realia dnia, że ten dzień nie będzie tym ostatnim, że nie będzie tym, który zakończy wszystko to, w co wierzyłam naprawdę. / endoftime.
|
|
|
|