 |
|
brak wszystkiego i niczego.
|
|
 |
|
nie strasz jej piekłem, za dobrze to piekło zna.
|
|
 |
|
utopić sie w szklance gorącej czekooolady
|
|
 |
|
nie kupujmy nieba` na kredyt, nie planujmy szczęścia.
|
|
 |
|
Jesteś chory psychicznie , jeżeli twierdzisz, że Cię kocham .
|
|
 |
|
Jeśli o mnie myślisz - przepraszam, że tracisz niepotrzebnie czas. Jeśli myślisz, że się we mnie zakochałeś - przepraszam za to złudzenie, na pewno szybko minie. Jeśli boli Cię serduszko od tych słów - przepraszam, że je napisałam. Jeśli przeze mnie kiedykolwiek będziesz czuł smutek - przepraszam, że jestem, ze spotkałeś mnie na swojej drodze życia.
|
|
 |
|
przykazania miłości wypisane na nadgarstkach .
|
|
 |
|
' A ciemność tylko z tobą smakuje tak słodkoo.
|
|
 |
|
Chcę tego misia. - Po co Ci on? Przecież nie lubisz pluszaków. - Chcę go! Ma Twoje oczy.
|
|
 |
|
A teraz wybacz , pójdę do domu , i dostane szału . bo Ciebie nie będzie przy mnie
|
|
 |
|
Był kiedyś w moim życiu człowiek. Bardzo ważny.Wyjątkowy.. Potrafił mnie przed wszystkim obronić, wesprzeć w niepewności i dodać wiary. Zawsze się uśmiechał na mój widok Uważał mnie za osobę wartościową. Nigdy we mnie nie zwątpił. Wiedział kim naprawdę jestem i jak cierpie. Był w stanie zrobić dla mnie wszystko tak, jak ja dla Niego. Pokazał mi piękno. Przynosił radość w moje smutne dni. Uczył mnie życia. Był wsparciem w trudnych chwilach. Człowiek ten nie musiał zadawać pytań - On wiedział. Nigdy nie przechodził obojętnie wobec moich łez i cierpienia. Obiecywał przynieść mi gwiazdy z nieba, te najpiękniejsze i wyruszyć ze mną na koniec świata. Obiecywał, że nigdy nie odejdzie, że nigdy mnie nie opuści. Już go nie ma. Opuścił mnie. Zniknął.
|
|
 |
|
-spójrz na nią... na jej podkrążone oczy, nieobecny ciągle szukający czegoś w tłumie wzrok,drżące ręce i masę błyszczyku na ustach... -widzę i co? -nic, podobno zastanawiałaś się jak wygląda miłość.
|
|
|
|