głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dajmicalyswiatx3

Siedzę u koleżanki w bloku na czwartym piętrze. Otwarte okna  muzyka na fulla. Po chwili dostaję sms 'wyjrzyjcie przez okno' od Skarba. No to wyglądam  a tam co? Wielkimi literami napisane 'Kocham Cię' i on we własnej osobie. Taak kurcze  kocham Go niezmiernie.

38sekund dodano: 14 marca 2012

Siedzę u koleżanki w bloku na czwartym piętrze. Otwarte okna, muzyka na fulla. Po chwili dostaję sms 'wyjrzyjcie przez okno' od Skarba. No to wyglądam, a tam co? Wielkimi literami napisane 'Kocham Cię' i on we własnej osobie. Taak kurcze, kocham Go niezmiernie.

podpuchnięte oczy od płaczu  blada jak ściana  bez życia. życie przeciekało jej przez całe ciało  a ona nic  tylko siedziała  czytała esy  czy rozmowy na gadu  wspominała. wyrywała sobie włosy z głowy z bólu. gryzła się w nadgarstki  żeby nie ciąć się. płakała w poduszki  żeby nie wybuchnąć. chciałbyś  żeby Twoja żona tak cierpiała? to nie zostawiaj żadnej w tak brutalny sposób  jak mnie.

38sekund dodano: 14 marca 2012

podpuchnięte oczy od płaczu, blada jak ściana, bez życia. życie przeciekało jej przez całe ciało, a ona nic, tylko siedziała, czytała esy, czy rozmowy na gadu, wspominała. wyrywała sobie włosy z głowy z bólu. gryzła się w nadgarstki, żeby nie ciąć się. płakała w poduszki, żeby nie wybuchnąć. chciałbyś, żeby Twoja żona tak cierpiała? to nie zostawiaj żadnej w tak brutalny sposób, jak mnie.

Jesteś moim słońcem w ciemne dni   moim powietrzem   moim światem   moim szczęściem   moją 6 w totolotka   moim ostatnim papierosem   moją ulubioną czekoladą   moja oazą   moją wiarą w lepsze jutro   jesteś moim życiem   pierdolonym wszystkim .

38sekund dodano: 14 marca 2012

Jesteś moim słońcem w ciemne dni , moim powietrzem , moim światem , moim szczęściem , moją 6 w totolotka , moim ostatnim papierosem , moją ulubioną czekoladą , moja oazą , moją wiarą w lepsze jutro , jesteś moim życiem , pierdolonym wszystkim .

Kłócimy się   wkurwiamy   denerwujemy   ranimy   niszczymy   doprowadzamy do agonii   godzimy   przytulamy   całujemy   kochamy   walczymy   wygrywamy   przegrywamy   znów ranimy i znów niszczymy   doprowadzamy się do szału   trwamy   wierzymy   wspieramy   trzymamy   sprawiamy sobie ból   besztamy   wchodzimy na psychiki   boimy się   krzyczymy   płaczemy   śmiejemy   staramy się   tracimy   upadamy   wstajemy   ale jesteśmy razem   mimo wszystko .

38sekund dodano: 14 marca 2012

Kłócimy się , wkurwiamy , denerwujemy , ranimy , niszczymy , doprowadzamy do agonii , godzimy , przytulamy , całujemy , kochamy , walczymy , wygrywamy , przegrywamy , znów ranimy i znów niszczymy , doprowadzamy się do szału , trwamy , wierzymy , wspieramy , trzymamy , sprawiamy sobie ból , besztamy , wchodzimy na psychiki , boimy się , krzyczymy , płaczemy , śmiejemy , staramy się , tracimy , upadamy , wstajemy - ale jesteśmy razem , mimo wszystko .

co mi po Tobie zostało ? strach  przed kolejnym sukinsynem  który będzie chciał mnie zranić  pobawić się moimi uczuciami. obawa  że kiedy miniemy się bez słowa na ulicy rozpłaczę się w momencie. niespełnione obietnice i złudne nadzieje  odbijające się echem w głowie kłamstwa i kolor Twych tęczówek tkwiący gdzieś  głęboko.

38sekund dodano: 14 marca 2012

co mi po Tobie zostało ? strach, przed kolejnym sukinsynem, który będzie chciał mnie zranić, pobawić się moimi uczuciami. obawa, że kiedy miniemy się bez słowa na ulicy rozpłaczę się w momencie. niespełnione obietnice i złudne nadzieje, odbijające się echem w głowie kłamstwa i kolor Twych tęczówek tkwiący gdzieś, głęboko.

tak bardzo nienawidzę siebie. dlaczego ? dlatego   że kłądąc się wieczorem katuje swoją psychikę wspomnieniami. przed oczami mam obraz tego jak było kiedyś. przypominają mi się te cudowne chwile i ryczę  jak dziecko   zatykając twarz poduszką  by przypadkiem ktoś nie usłyszał.

38sekund dodano: 14 marca 2012

tak bardzo nienawidzę siebie. dlaczego ? dlatego , że kłądąc się wieczorem katuje swoją psychikę wspomnieniami. przed oczami mam obraz tego jak było kiedyś. przypominają mi się te cudowne chwile i ryczę, jak dziecko - zatykając twarz poduszką, by przypadkiem ktoś nie usłyszał.

z własnej inicjatywy tracisz kogoś kto był dla Ciebie wszystkim. udając przed samą sobą  że sobie bez niego poradzisz   zrywasz bo nie jest dość dobry. właśnie wtedy zaczynasz się dusić  jakby ktoś jednym przecięciem odciął Ci dopływ tlenu. właśnie wtedy na klatkę piersiową spada Ci gigantyczny głaz  a Ty nie wychodzisz z pokoju  łudząc się  że po za nim jeszcze dogłębniej będzie do Ciebie dochodzić  że jego już nie ma.

38sekund dodano: 14 marca 2012

z własnej inicjatywy tracisz kogoś kto był dla Ciebie wszystkim. udając przed samą sobą, że sobie bez niego poradzisz - zrywasz bo nie jest dość dobry. właśnie wtedy zaczynasz się dusić, jakby ktoś jednym przecięciem odciął Ci dopływ tlenu. właśnie wtedy na klatkę piersiową spada Ci gigantyczny głaz, a Ty nie wychodzisz z pokoju, łudząc się, że po za nim jeszcze dogłębniej będzie do Ciebie dochodzić, że jego już nie ma.

rzuciłeś mnie na łóżko  skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała  a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. właśnie wtedy zrozumiałam  że kochasz moje ciało. tylko je. że dusza czuje się ewidentnie pominięta. żałuję  że się nie myliłam. żałuję  że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść  Ty mi na to nie pozwoliłeś. i dokończyłeś miłość. miłość względem mojego ciała. wbrew mojej duszy.

38sekund dodano: 14 marca 2012

rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. tylko je. że dusza czuje się ewidentnie pominięta. żałuję, że się nie myliłam. żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. i dokończyłeś miłość. miłość względem mojego ciała. wbrew mojej duszy.

Po raz pierwszy od wielu miesięcy  ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot  nie jak na piękną kobietę  lecz w sposób nieuchwytny  jakby przenikał na wskroś jej duszę  jej strach  jej kruchość  jej niezdolność do walki ze światem  nad którym pozornie dominowała. Choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.

38sekund dodano: 14 marca 2012

Po raz pierwszy od wielu miesięcy, ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała. Choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.

przecież nie zabronię Mu się spotykać z innymi dziewczynami   powiedzmy  że Mu ufam. ale jeśli się dowiem  że między Nim a tą kurwą cokolwiek było to najpierw wydrapię jej oczy  później wyrwę jej te czarne kłaki. a Jemu? Jemu nie zrobię nic  bo już na samym początku wiedziałam jak to może się skończyć  wiedziałam na co się piszę wiążąc z takim skurwielem.

38sekund dodano: 14 marca 2012

przecież nie zabronię Mu się spotykać z innymi dziewczynami - powiedzmy, że Mu ufam. ale jeśli się dowiem, że między Nim a tą kurwą cokolwiek było to najpierw wydrapię jej oczy, później wyrwę jej te czarne kłaki. a Jemu? Jemu nie zrobię nic, bo już na samym początku wiedziałam jak to może się skończyć, wiedziałam na co się piszę wiążąc z takim skurwielem.

co takigo zrobiłam? nic szczególnego. pozwoliłam na to by Jego ciemne tęczówki spoglądały w moje. umożliwiłam swojej skórze możliwość poznania bodźca jakim jest czucie   Jego dłoni. dużą część narządu znajdującego się z lewej strony klatki piersiowej oddałam mu  bez żadnego 'ale'. pozwoliłam sobie na to by uzależnić się od Niego. pozwoliłam kącikom ust na wyginanie się ku górze przy każdej okazji widzenia Go. umożliwiłam sobie możliwość cieszenia się każdym mijającym i nadchodzącym dniem. po prostu   kochałam.

38sekund dodano: 14 marca 2012

co takigo zrobiłam? nic szczególnego. pozwoliłam na to by Jego ciemne tęczówki spoglądały w moje. umożliwiłam swojej skórze możliwość poznania bodźca jakim jest czucie - Jego dłoni. dużą część narządu znajdującego się z lewej strony klatki piersiowej oddałam mu, bez żadnego 'ale'. pozwoliłam sobie na to by uzależnić się od Niego. pozwoliłam kącikom ust na wyginanie się ku górze przy każdej okazji widzenia Go. umożliwiłam sobie możliwość cieszenia się każdym mijającym i nadchodzącym dniem. po prostu - kochałam.

patrzyła na niego zachowując dystans. rozmawiała z nim i była stanowcza. nie dała sobą manipulować. była silna. nie chciała  żeby kolejny palant wystawił ją do wiatru. zakochała się. kochała jego łobuzerski uśmiech  dołeczki w policzkach  zapach jego perfum i zapach jego ciała. mimowolnie ją uzależniał  wiedziała  że to skończy się źle  że złamie jej serce  ale brnęła w to gówno powszechnie zwanego miłością.

38sekund dodano: 14 marca 2012

patrzyła na niego zachowując dystans. rozmawiała z nim i była stanowcza. nie dała sobą manipulować. była silna. nie chciała, żeby kolejny palant wystawił ją do wiatru. zakochała się. kochała jego łobuzerski uśmiech, dołeczki w policzkach, zapach jego perfum i zapach jego ciała. mimowolnie ją uzależniał, wiedziała, że to skończy się źle, że złamie jej serce, ale brnęła w to gówno powszechnie zwanego miłością.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć