 |
Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu. Noce po prostu takie są.
|
|
 |
Wypijmy za błędy. Za dzisiejszą niestałość, za jutrzejszą niepewność.
|
|
 |
Słucham tylko siebie, pozostali pierdolą głupoty.
|
|
 |
Te twoje teksty mnie nie ruszają, mogłabym Cię zgasić, ale gówno się nie pali.
|
|
 |
przy nim nawet płacz smakował jak najbardziej przesłodzone ciastko, w największej cukierni w mieście. w końcu przestałam lubić słodycze, aż nadto.
|
|
 |
Jedyne co mogę, to milczeć. Krzyżuję ramiona, jakbym chciała uchronić się przed słowami, których tak bardzo nie chcę usłyszeć, słowami, które wszystko zmienią i niewątpliwie pogrzebią dobry nastrój na kolejne dni.
|
|
 |
"and the sex and the drugs and the complications"
|
|
 |
Nienawidzę słów 'będzie dobrze', bo po tych słowach każdy po prostu odszedł.
|
|
 |
jesteś jak nałóg, jak pierdolony zawał, przychodzisz, zabierasz wszystko, potem zostawiasz.
|
|
 |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
 |
Wolę powiedzieć, że mam wyjebane, niż przyznać się, że brakowało mi nocnych rozmów i poczucia przyjacielskiej więzi, mimo, iż ten most był już mocno nadpalony z przeciwnego brzegu, to dzięki mnie runął w rwącą rzekę./incalculable/
|
|
|
|