głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dajbuzikoteczq

mój największy problem polega na tym  że chcę najbardziej wtedy  gdy nie warto.

abstracion dodano: 28 października 2012

mój największy problem polega na tym, że chcę najbardziej wtedy, gdy nie warto.

Śpiewam sobie sto lat przy piwie i czekoladzie  stawiając kolejny krzyżyk  paląc ostatniego szluga  ambitnie. incalculable

incalculable dodano: 26 października 2012

Śpiewam sobie sto lat przy piwie i czekoladzie, stawiając kolejny krzyżyk, paląc ostatniego szluga, ambitnie./incalculable/

 Czeka wciąż na palec Boga  a dostaje fuck losu.

incalculable dodano: 26 października 2012

"Czeka wciąż na palec Boga, a dostaje fuck losu."

Już się nie znamy i nie istnieję w Jego życiu. Ej  brat  tak  byłeś dla mnie jak brat. incalculable

incalculable dodano: 23 października 2012

Już się nie znamy i nie istnieję w Jego życiu. Ej, brat, tak, byłeś dla mnie jak brat./incalculable/

Słowa nie są w stanie nic zmienić. Słowa nie są ważne. Są zbędne.

incalculable dodano: 22 października 2012

Słowa nie są w stanie nic zmienić. Słowa nie są ważne. Są zbędne.

 Kocha  lubi? Przecież wiesz  że nie.  Szops

incalculable dodano: 22 października 2012

"Kocha, lubi? Przecież wiesz, że nie."~Szops

But my dreams they aren't as empty. As my conscience seems to be. I have hours  only lonely.

incalculable dodano: 22 października 2012

But my dreams they aren't as empty. As my conscience seems to be. I have hours, only lonely.

Jeżeli niszczę siebie świadomie  to nikt na siłę nie jest w stanie mi pomóc. Tak  wiele zależy ode mnie. Sama siebie mogę zniszczyć. Czy to nie jest wspaniałe? Mój świat jest taki  jaki sobie stworzyłam. Często działam destrukcyjnie i przeżywam coraz silniejsze wstrząsy po kolejnym upadku. Wtedy moje ciało bywa dostosowane do rzeczywistości  przestrzega pewnych form współżycia z ludźmi. Żyje życiem biologicznym. W ciele tym powoli zaczynam dojrzewać JA. Dojrzewam w wielkim cierpieniu poszukiwania nowego  może sensu  może uczuć? To narasta  dochodzi do punktu kulminacyjnego i... widzę wokół siebie wielką pustkę. Tę pustkę czasami wypełnia ból. Tak nie można żyć. Ale czy potrafię inaczej  czy umiem zmienić swoje życie? Chciałabym tego sama dokonać. Nie chcę być znowu ciekawym przypadkiem  beznadziejnym przypadkiem rokującym poprawę  przypadkiem w ogóle. Nie chcę być czubkiem  psychotropkiem  stukniętą wariatką. I nie chcę być normalną w waszym nienormalnym świecie. Więc mam odejść? Nie  jeszcze nie teraz.

incalculable dodano: 22 października 2012

Jeżeli niszczę siebie świadomie, to nikt na siłę nie jest w stanie mi pomóc. Tak, wiele zależy ode mnie. Sama siebie mogę zniszczyć. Czy to nie jest wspaniałe? Mój świat jest taki, jaki sobie stworzyłam. Często działam destrukcyjnie i przeżywam coraz silniejsze wstrząsy po kolejnym upadku. Wtedy moje ciało bywa dostosowane do rzeczywistości, przestrzega pewnych form współżycia z ludźmi. Żyje życiem biologicznym. W ciele tym powoli zaczynam dojrzewać JA. Dojrzewam w wielkim cierpieniu poszukiwania nowego, może sensu, może uczuć? To narasta, dochodzi do punktu kulminacyjnego i... widzę wokół siebie wielką pustkę. Tę pustkę czasami wypełnia ból. Tak nie można żyć. Ale czy potrafię inaczej, czy umiem zmienić swoje życie? Chciałabym tego sama dokonać. Nie chcę być znowu ciekawym przypadkiem, beznadziejnym przypadkiem rokującym poprawę, przypadkiem w ogóle. Nie chcę być czubkiem, psychotropkiem, stukniętą wariatką. I nie chcę być normalną w waszym nienormalnym świecie. Więc mam odejść? Nie, jeszcze nie teraz.

powinieneś nosić na sobie etykietkę zamieszoną na paczce fajek. uzależnia  a potem zabija.

abstracion dodano: 17 października 2012

powinieneś nosić na sobie etykietkę zamieszoną na paczce fajek. uzależnia, a potem zabija.

Gdy ktoś zbyt długo walczy  to w końcu się poddaje. incalculable

incalculable dodano: 8 października 2012

Gdy ktoś zbyt długo walczy, to w końcu się poddaje./incalculable/

Czujesz to? To dwulicowość roznosi się w powietrzu.

incalculable dodano: 8 października 2012

Czujesz to? To dwulicowość roznosi się w powietrzu.

Strużki łez zmieszanych z czarnym tuszem spływają po policzkach  marznę  mimo to nie zawracam się po żadną bluzę czy kurtkę  zbyt oszołomiona dawką leków i bólu nie przejmuje się spojrzeniami przechodniów  idę naprzód  uciekam donikąd  z dala od myśli  uczuć i ludzi  którzy mnie zniszczyli. incalculable

incalculable dodano: 8 października 2012

Strużki łez zmieszanych z czarnym tuszem spływają po policzkach, marznę, mimo to nie zawracam się po żadną bluzę czy kurtkę, zbyt oszołomiona dawką leków i bólu nie przejmuje się spojrzeniami przechodniów, idę naprzód, uciekam donikąd, z dala od myśli, uczuć i ludzi, którzy mnie zniszczyli./incalculable/

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć