 |
Szli całą paczką. Śmiała się, wygłupiała i nawet o nim nie pomyślała. Doszli do stałej miejscówki. Siedział. Siedział ze swoją laleczką na kolanach. Gładził ją po włosach, przytulał. Jej serce na chwilę stanęło, by po paru sekundach zacząć bić oszalałym rytmem. Odwróciła się i poszła za róg budynku. Nagle ktoś ją objął. 'Ej, siostra. Przecież dasz radę.' Pokręciła przecząco głową. 'To chociaż jemu pokaż, że jest inaczej. Pokaż, że jesteś silną dziewczynką.' Przetarła oczy. Uśmiech rozświetlił jej twarz i wyszła zza rogu, trzymając się kurczowo bluzy przyjaciela.
|
|
 |
Podanie ręki, przytulenie albo całus, wpatrzone oczy albo niepewnie spuszczone, obojętność. Z różnych powodów się czeka, chociaż czeka się zawsze tak samo.
|
|
 |
„Wspominaliśmy. Rozmowa ludzi, którzy znają się od lat, w pewnym momencie dotyka przeszłości. Każde wypowiadane zdanie zaczyna się od 'a pamiętasz', po którym osoba słuchająca kiwa ze zrozumieniem głową, by wypowiedzieć własne 'a pamiętasz'. Ten moment pozwala doświadczyć bezpieczeństwa na najgłębszym poziomie. W historiach przyjaciół ważne są również różnice we wspomnieniach, inaczej zapamiętane detale, czas, miejsca, słowa, o które można się spierać. Poczucie wspólnoty zaraz po potrzebie akceptacji najsilniej determinuje miłość i samotność.
|
|
 |
Wróciłem do domu. Nie wiedziłem, co zeobić z tęsknotą za kimś, kogo się nie pamięta, ani co zrobić z przytuleniem, na które się czeka całe życie."
|
|
 |
Usiadłam przy stole, zapełniłam swój kieliszek do pełna. Jeden, drugi i kilka następnych.. Spijam nasze słone łzy, nasz żal i gniew. Zupełnie sama.
|
|
 |
Dałabym się Tobie prowadzić z zamkniętymi oczami po linie nad przepaścią.
I wiesz, że się boję wysokości .
|
|
 |
Kolejny raz serce w życiu przegrało. A rozum znów snuje, że racje miało.
|
|
 |
Odłożyła na bok sentymenty, przestała płakać po nocach, zapomniała, kim dotąd była. Odnalazła w sobie wolę, by odkrywać nowy świat.
Użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu. Serce może zaczekać..
|
|
 |
Jeśli mogę powiedzieć komuś 'kocham cię', muszę być w stanie powiedzieć 'kocham wszystko w tobie, kocham świat poprzez ciebie, kocham w tobie również samego siebie'.
|
|
 |
"Życie jest jak most, który łączy to, co było, z tym, co będzie. "
|
|
 |
Ale teraz kiedy wiem, wokół czego kręci się to moje ''wszystko'' robi się coraz mniej bezpiecznie. Kiedy wiem, co należy zniszczyć by usunąć stąd całą mnie, jest mi do tego coraz bliżej. Coraz bardziej chwilami mam ochotę to zniszczyć i zdaję sobie sprawę, że kiedyś w przyszłości będę musiała to zrobić, bo tak robią wszyscy. A chciałabym mieć chociaż pewność, że to wszystko jakoś dobrze się skończy. Że nie będę musiała zapomnieć o niczym i nic nie będzie boleć. Lecz przecież to nie jest możliwe. Na pewno ból dopadnie mnie w końcu jeśli nie na jednym, to na kolejnym zakręcie. I umrę na wszystko co dotąd mnie bawiło, bo niczego nie będzie.
|
|
|
|