 |
może się zmieniłam, Ty nie wpadaj w histerie, bo może się nie zmieniam, tylko ładuje baterie
|
|
 |
dziś kręcę splifa, biorę macha - to będzie o wrogach. puszczam wrogów z dymem i zostawiam w rękach Boga. spójrz mi prosto w oczy zobacz w moim oku błysk, spokój w oku nie krzyk serc ludzi z bloku
|
|
 |
mam w chuju udawanie, nie idę w tym kierunku, za to dostaje zapłatę w postaci szacunku :)
|
|
 |
zawsze chciałam twardo, stąpać po tym gruncie. nigdy nie myślałam, że tak ciężko mi to pójdzie..
|
|
 |
przyszło mi się zderzyć z czasem, który dusi. choć ściska moje gardło, mam siłę to wykrztusić. chce poczuć wiatr na twarzy i chwycić każdą chmurę. położyć dłoń na ziemi i poznać jej fakturę. to alfabet mnie samej, wiesz co siedzi we mnie? to proste skurwysynu, chce rodzić się codziennie!
|
|
 |
biorę bucha za tych którym już nie ufam. weź się pierdol i nie igraj z uczuciami. ludzie tracą kasę przegrywając z popędami
|
|
 |
jaram się jak gówniarz choć te rymy są dorosłe. nie jestem Twoim starym, kurwa jestem sobą proste :)
|
|
 |
wmawiałam sobie - nawet nie próbuj się stąd wydostać. znałam wyjścia, obojętność była od nich prostsza. powtarzałam - zostaw, nie rozwiązuj, to nie Twoje błędy, nie uciekaj od osądów. i po co pędzisz? tego i tak nie dogonisz. miałaś tyle szans przeoczonych, może sama się obronisz przed zgubnym wyborem złych decyzji. a może świat Cię wchłonie tak i nawet o tym nie pomyślisz..
|
|
 |
czas jest bezlitosny i to on zatrzyma serce. ogarnie Cię nieznany ból, obezwładni ręce. zanim to się stanie jeszcze wiele ciężkich chwil. uwierz mi, co Cię nie zabije doda sił
|
|
 |
mimo wszystko coś mówiło 'więcej' i gdy byliśmy blisko siebie splatało ręce
|
|
 |
żyję, bo czasem piję z zatrutego źródła, a nóż w plecy wbiłaby mi nie jedna kurwa
|
|
 |
po raz setny odbiegam od uczuć na siłę. mieliśmy być poważni. nie byłeś, kiedy prosiłam..
|
|
|
|