 |
byłam Twoim króliczkiem, Twoim kochaniem, Twoim kotkiem, zawsze mogłam się do Ciebie przytulić, zawsze mogłam Cię pocałować, zawsze mogłam się z Tobą pośmiać, porozmawiać czy po prostu posiedzieć w ciszy, czy za dużo wymagałam?/nacpanatymbarkiem
|
|
 |
kochać i być kochaną, tylko tego oczekuję od życia.
|
|
 |
Pięć lat temu poznałam chłopaka. Na początku nie czułam nic, z resztą miałam wtedy jakieś 15 lat.. Spotykaliśmy się, pisaliśmy godzinami, czułam wspólną więź.. Ale On był z inną. Mimo tego, że wiedziałam o tym, co do niej czuje, dalej pisałam z Nim, myślałam o Nim... I nagle zaczęłam się przyłapywać na tym, że robię to mimowolnie, w każdej sekundzie moje myśli sprowadzają się do jednego punktu. On dalej był z nią, raz mieliśmy kontakt, raz nie... I tak w kółko. Ja też miałam kogoś, ale jednak mimo wszystko często przyłapywałam się na myśleniu o Nim. Jak nigdy o nikim wcześniej. I nagle stało się, dostałam swoją szansę... Ale to nie byłabym ja, gdybym nie spaliła czegoś po drodze. Tak więc, uwierzcie spaliłam wszystko. On nie chciał mnie znać. I od tej pory myślałam o Nim codziennie.To były najgorsze wakacje jakie wspominam... Pod koniec września zapaliło się zielone światło. Dowiedziałam się, że będzie studiował w moim mieście.
|
|
 |
"Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską."
|
|
 |
Proszę Cie w tej chwili byśmy się w niej zastracili, kiedy u mnie wszystko gra. Niech ta chwila wiecznie trwa!
|
|
 |
Można całe życie wspinać się po szczeblach drabiny i nagle pod koniec odkryć, że stała ona oparta nie o tę ścianę. | Krzysztof Kaluta
|
|
 |
moje szczęście jednak sobie poszło i za szybko nie wróci, czy ze mną jest coś nie tak?/nacpanatymbarkiem
|
|
 |
odnalazłam swoje szczęście.
|
|
 |
Dziś to już nie to, co było miedzy nami wtedy...
|
|
 |
Bo w związku nie chodzi tylko o zdobycie, ale o zdobywanie... A zdobywane to nie tylko łapanie za grzywę, klepanie po pupie i łączenie się w wiadomy sposób. To codzienne drobiazgi, zabranie dzieci na spacer, do kina, wyrzucenie śmieci, pozmywanie po obiedzie, podanie gorącej herbaty do łóżka w długi zimowy wieczór itd... drobiazgi ale robione zawsze. Kobieta musi czuć wsparcie, musi czuć oddech swojego mężczyzny, wtedy żar w związku nie wygaśnie. Trzeba wystrzegać się zazdrości, zaborczości, bo to zabija, zabija chemie między ludźmi, zabija związek. Po prostu, kobieta potrzebuje bliskości mężczyzny, a nie świadomości że jest zajęta. / G
|
|
|
|