głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika daga_xxx

Kłamstwem można zajść bardzo daleko  ale nigdy nie można wrócić.

wyimaginowanax dodano: 4 luty 2016

Kłamstwem można zajść bardzo daleko, ale nigdy nie można wrócić.

Ciagle narzekam  ciagle mi mało. To ze mną czeka ciebie  więc uciekaj śmiało. Tą doskonałość znajdziesz w kimś innym  to co się stało na bary borę  tak  jestem winna. Z sumieniem czystym chcesz możesz odejść  pije twe zdrowie  proszę bardzo  krzyż na drogę. A gdy przypomnieć o mnie by ci się zdarzyło  przytomnie na głos wykrzycz: jebać miłość!

scary_dreams dodano: 4 luty 2016

Ciagle narzekam, ciagle mi mało. To ze mną czeka ciebie, więc uciekaj śmiało. Tą doskonałość znajdziesz w kimś innym, to co się stało na bary borę, tak, jestem winna. Z sumieniem czystym chcesz możesz odejść, pije twe zdrowie, proszę bardzo, krzyż na drogę. A gdy przypomnieć o mnie by ci się zdarzyło, przytomnie na głos wykrzycz: jebać miłość!

Zmieniło się wszystko. Zmienił się czas  zmieniły się lata. Zmienił się nawet pogląd na życie oraz na to co się wokół dzieje. Kiedyś uważałam  że nie można żyć bez ludzi  bo pragnęłam ich wiecznej obecności  a dziś? Mam wrażenie  że czasami jest mi wszystko jedno. Nie czuję potrzeby czyjejś obecności  ale zarazem czuję się dobrze w związku ze samotnością. Nie marudzę  jak kiedyś  że taki stan boli  a wręcz przeciwnie. Milczę  bo nie czuj już nic szczególnego. Może zostało jakieś rozczarowanie  może smutek albo ból? Lecz nie ujawniam tego. Emocje i uczucia pochowałam na dnie skamieniałego serca. Zmieniła się codzienność  a ja wraz z nią. Dorosłam  dojrzałam... I umarłam wewnętrznie tak  jak tego chciałam.   remember

strikingly dodano: 3 luty 2016

Zmieniło się wszystko. Zmienił się czas, zmieniły się lata. Zmienił się nawet pogląd na życie oraz na to co się wokół dzieje. Kiedyś uważałam, że nie można żyć bez ludzi, bo pragnęłam ich wiecznej obecności, a dziś? Mam wrażenie, że czasami jest mi wszystko jedno. Nie czuję potrzeby czyjejś obecności, ale zarazem czuję się dobrze w związku ze samotnością. Nie marudzę, jak kiedyś, że taki stan boli, a wręcz przeciwnie. Milczę, bo nie czuj już nic szczególnego. Może zostało jakieś rozczarowanie, może smutek albo ból? Lecz nie ujawniam tego. Emocje i uczucia pochowałam na dnie skamieniałego serca. Zmieniła się codzienność, a ja wraz z nią. Dorosłam, dojrzałam... I umarłam wewnętrznie tak, jak tego chciałam. ~ remember_

tak autentycznie całą sobą czułam wtedy tą tęsknotę do niego. myśląc o nim w oczach zbierały mi się łzy i tylko odganiałam od siebie te myśli  bo ten ból był nie do zniesienia.

strikingly dodano: 3 luty 2016

tak autentycznie całą sobą czułam wtedy tą tęsknotę do niego. myśląc o nim w oczach zbierały mi się łzy i tylko odganiałam od siebie te myśli, bo ten ból był nie do zniesienia.

nie mogę się przywiązać  nie mogę znów cierpieć. to bolało wtedy tak bardzo  do teraz pamiętam to uczucie  a minęły trzy lata

strikingly dodano: 3 luty 2016

nie mogę się przywiązać, nie mogę znów cierpieć. to bolało wtedy tak bardzo, do teraz pamiętam to uczucie, a minęły trzy lata

mogę się za bardzo przywiązać i wcale nie być na to przygotowana

strikingly dodano: 3 luty 2016

mogę się za bardzo przywiązać i wcale nie być na to przygotowana

tylko nie wiem czy tak można  bo przecież wiele może się wydarzyć przez te dwa miesiące

strikingly dodano: 3 luty 2016

tylko nie wiem czy tak można, bo przecież wiele może się wydarzyć przez te dwa miesiące

przynajmniej mam czas  żeby przygotować się na to ewentualne cierpienie

strikingly dodano: 3 luty 2016

przynajmniej mam czas, żeby przygotować się na to ewentualne cierpienie

Nie potrafisz  prawda? Nie umiesz już z kimś innym  na nowo. To już nie to samo. Próbujesz i za każdym razem się sparzasz  i niszczysz tego  który był gotów dla ciebie. Wciąż w tym samym miejscu  od dłuższego czasu  bez kroku naprzód  bez nadziei  wiary  bez miłości. Nie wiesz  jak zacząć. Nie wiesz  co powiedzieć. Już nie umiesz  już nie jest tak jak kiedyś. Udajesz  przez cały czas odgrywasz cudzą rolę  stwarzasz pozory  a później jesteś zobowiązana powiedzieć  przepraszam  ale jednak nic z tego . Tylko na tyle cię stać  tylko ty tak potrafisz dawać nadzieję i zabierać ją bezpowrotnie  bo tylko tego On cię nauczył  tyle z tego wyniosłaś.   yezoo

yezoo dodano: 2 luty 2016

Nie potrafisz, prawda? Nie umiesz już z kimś innym, na nowo. To już nie to samo. Próbujesz i za każdym razem się sparzasz, i niszczysz tego, który był gotów dla ciebie. Wciąż w tym samym miejscu, od dłuższego czasu, bez kroku naprzód, bez nadziei, wiary, bez miłości. Nie wiesz, jak zacząć. Nie wiesz, co powiedzieć. Już nie umiesz, już nie jest tak jak kiedyś. Udajesz, przez cały czas odgrywasz cudzą rolę, stwarzasz pozory, a później jesteś zobowiązana powiedzieć "przepraszam, ale jednak nic z tego". Tylko na tyle cię stać, tylko ty tak potrafisz dawać nadzieję i zabierać ją bezpowrotnie, bo tylko tego On cię nauczył, tyle z tego wyniosłaś. [ yezoo ]

Dobrze wiem  że ten los wystawia nas na próbę

scary_dreams dodano: 29 stycznia 2016

Dobrze wiem, że ten los wystawia nas na próbę

to    Czasami to wszystko dzieje się bez powodu i wówczas ból jest jeszcze większy.więcej

buuum dodano: 26 stycznia 2016

to Czasami to wszystko dzieje się bez powodu i wówczas ból jest jeszcze większy.więcej

Uwierzysz mu? Tak zwyczajnie na słowo? Na obietnicę? Na szczery uśmiech czy ładne oczy? Znów mu zaufasz? Oddasz ponownie całą siebie? Powiedz  ile razy musisz przez niego upaść  żeby zrozumieć swój błąd? Jak wiele łez musisz jeszcze wylać  żeby upewnić się  że nie jest Ciebie wart? Kochasz  to oczywiste. Ale czy miłość jest warta każdych poświęceń? Nawet tych raniących duszę i serce i całego człowieka  od stóp do głów  zajmując serce i zasłaniając oczy? Powiedz mi  czy każdy upadek spowodowany przez niego i doprowadzający cię na skraj  musi kończyć się lądowaniem w jego ramionach? Jak wiele jeszcze potrafisz mu wybaczyć? Ile tak naprawdę pozostało Ciebie z Ciebie?   yezoo

yezoo dodano: 26 stycznia 2016

Uwierzysz mu? Tak zwyczajnie na słowo? Na obietnicę? Na szczery uśmiech czy ładne oczy? Znów mu zaufasz? Oddasz ponownie całą siebie? Powiedz, ile razy musisz przez niego upaść, żeby zrozumieć swój błąd? Jak wiele łez musisz jeszcze wylać, żeby upewnić się, że nie jest Ciebie wart? Kochasz, to oczywiste. Ale czy miłość jest warta każdych poświęceń? Nawet tych raniących duszę i serce i całego człowieka, od stóp do głów, zajmując serce i zasłaniając oczy? Powiedz mi, czy każdy upadek spowodowany przez niego i doprowadzający cię na skraj, musi kończyć się lądowaniem w jego ramionach? Jak wiele jeszcze potrafisz mu wybaczyć? Ile tak naprawdę pozostało Ciebie z Ciebie? [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć