 |
"Najgorsze co można uczynić kobiecie, Davidzie, to pozbawić ją dumy."
~Manuel Vicent, "Chorzy na miłość"
|
|
 |
"Tyle mam ci do powiedzenia. Gdybym się nie wstydził i gdyby był na to czas".
Tadeusz Konwicki - Mała apokalipsa
|
|
 |
"Ty zasługujesz na dużo więcej- na kogoś kto bedzie Cię kochał w każdej sekundzie Twojego życia, kto bedzie myślał o Tobie nieustannie, zastanawiając się, co w tej chwili robisz, gdzie jesteś, z kim jesteś i czy dobrze się czujesz. Potrzebujesz kogoś kto pomoże Ci spełnić marzenia i kto ochroni Cię przed tym, czego się boisz. Powinnaś mieć u swego boku kogoś, kto bedzie traktował Cię z szacunkiem i kochał w Tobie wszystko, a zwłaszcza wady. Zasługujesz na życie z kimś, kto sprawi, że poczujesz się szczęśliwa, tak szczęśliwa, ze wyrosną Ci skrzydła".
C. Ahern - Love, Rosie / ruda
|
|
 |
"Lubię jesień... Jesień jakby usprawiedliwia depresję, jesienią nie trzeba być młodym, zdrowym, aktywnym jak latem, jesienią można sobie popłakać, jesień to pora ludzi samotnych."
Paweł Pollak "Niepełni"
|
|
 |
"Być może nie mam prawa, aby napisać, że czuję się obcy i nieszczęśliwy, gdyż w końcu sam decydowałem o swoim losie."
Marek Hłasko "Listy"
|
|
 |
Naszej bohaterce chce się płakać.
I jeść Maka. Jest blisko Skarpy, pójdzie skakać.
Przecież też ma ładne ciało, śliczny brzuch i cycki
Ale rzeczywiście tamta ma te długie łydki.
Naszej bohaterce się łamało serce nieraz.
Ale to, co widzi teraz ją zabija niemal.
|
|
 |
W końcu coś pękło, tama, wszystko się zepsuło. Lęk wygrał. Strach przed tym, że któreś z nas może odejść, że znowu możemy cierpieć, to sprawiło, że się wycofaliśmy. Z podniesioną wysoko głową, że niby to nic nie znaczyło, że tak miało być, że żadne z nas się nie przywiązało. Śmieszne, nie? Zależy nam na sobie, ale nie możemy być razem, bo ktoś kiedyś porysował nam duszę i wolimy sami zrezygnować z miłości, zanim miłość zrezygnuję z nas. Tęsknie, to wszystko./esperer
|
|
 |
Oboje dobrze wiemy, że coś się nam sypie. Konstrukcja, którą misternie budowaliśmy, wali się przy fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego cierpienia? Coraz częściej widzimy, że pocałunki, trzymanie za rękę i mówienie, że się ułoży nie wystarczy, bo przecież nic się nie układa, prawda? Boję się, że któregoś dnia to runie na naszych oczach, a naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot tak, zwyczajnie, tyle z nas zostanie, pobojowisko, plac walki, na którym poległy nam serca./esperer
|
|
 |
Przecież Ci nie powiem, że coś pęka. Tego nie da się opisać słowami, wiesz? Oddalamy się każdego dnia, ale nic z tym nie możemy zrobić, zupełnie nic. Wypuszczam Cię z rąk i boli, cholernie boli, ale nie jestem w stanie tego zatrzymać. Choć łzy rozmywają obraz, jedynie wzruszam ramionami. Nie krzyknę, straciłam głos. Tylko patrzę, ale wzrok też pusty. Przecież Ci nie powiem, że oto na naszych oczach umiera nam miłość. Obudzimy się dopiero kiedy nie zostanie z nas nic, kiedy nie będziemy mieli dokąd wracać./esperer
|
|
 |
Myślę, że tak naprawdę nigdy nie pogodziłam się z jego odejściem. Po prostu z czasem nauczyłam się żyć tak jakbym nigdy go nie poznała. Wtedy mniej boli./esperer
|
|
 |
Wiesz, mieliśmy być inni. Miało być inaczej. Walczyliśmy bardziej, mocniej, całym sercem. Spalaliśmy się nawzajem, a skończyliśmy jako nieznajomi./esperer
|
|
|
|