 |
Nie za wszystko da się przeprosić, ale wszystko można wybaczyć. Nie wszystko można naprawić, ale wszystko można zacząć od nowa.
|
|
 |
Już wystarczy, skończyło się. W końcu przejrzałam na oczy i zrozumiałam jak wielki błąd popełniłam, kochając go. Czas wrócić do rzeczywistości, do tego co jasne i pewne. Nie chcę już złudzeń, czy urojonych uczuć. Nie chcę wmawiać sobie, że on patrzy na mnie tak, jakby kochał. Nie chcę wierzyć w coś, czego nie ma i nigdy nie będzie. Ustaliłam więc jedno - przestanę się zadręczać, myśleć i przejmować, przestanę się zastanawiać, starać i walczyć, przestanę być zawsze i wszędzie, przestanę pisać, dzwonić, przypominać o sobie. Może właśnie wtedy zrozumie, że czegoś mu brak. [ yezoo ]
|
|
 |
dziś nie widzę sensu naprawdę i nie umiem nie stać w miejscu już nigdy nie będzie jak dawniej
|
|
 |
" Pamiętaj ziom, nie znasz godziny, ani dnia "
|
|
 |
Jestem tak naiwna, Boże, przecież logiczne było, że nam się nie uda, a ja wierzyłam i zniszczyłam sobie przez to życie, bo trzeba było odejść te półtorej roku temu tak jak odszedł on i trzeba było odpuścić i znaleźć sobie nową miłość, a nie wierzyć, że to właśnie on jest mi przeznaczony dlatego wszystko da się naprawić. Nic kurwa nie da się naprawić, bo to wszystko umarło tak dawno temu, a ja żałosna myślałam, że dam radę wskrzesić coś czego nie ma. I tak naprawdę nie ma sensu iść za kimś kto odszedł, bo można łatwo się pogubić i zejść na złą ścieżkę, która prowadzi donikąd. A ja tą ścieżką poszłam, naiwnie myśląc, że dążę do spełnienia marzeń. Teraz wiem, że nie można przeciągać zakończeń, że nic nie da się zmienić, bo wszystko zostało już dawno zaplanowane. Byłam zbyt głupia żeby to wszystko rozumieć i zbyt rozkapryszona myśląc, że jeżeli kocham, jeżeli chcę to muszę go mieć./ napisana
|
|
 |
Nie chciałaś tego ty i nie chciałem ja
Można powiedzieć wszystko dzieje się przypadkiem
|
|
 |
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów
Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze
Ty i ja na zawsze
|
|
 |
Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył?
Ale tak żeby już więcej ani razu
Żeby już więcej za nic
Żeby już więcej nie miał odwagi
No ile razy?!
|
|
 |
As we fall, never fulfill me there
You roll away, only to find you there
Your deepest hell never be seen as well
Keep me low where the horizon melts = Gdy upadamy, nigdy nie jestem usatysfakcjonowana
Odchodzisz, tylko po to, bym cię tam znalazła
Twoje najgłębsze piekło nigdy nie było postrzegane jako dobre
Trzymaj mnie nisko, tam gdzie horyzont się stapia
|
|
 |
Can I alone look at the sky my dear
I am right, every falling star
Make a wish, it will turn away
So we can love on til infinity. = Czy mogę samotnie spoglądać na niebo, mój drogi?*
Mam rację, każda spadająca gwiazda,
Pomyśl życzenie, to się odwróci/zmieni,
Tak, żebyśmy mogli kochać wiecznie
|
|
 |
ten stan, który osiągnęłaś dzięki niemu jest taki błogi, intensywny , zwyczajny wręcz idealny. i nie chcesz niczego zmieniać , pierwszy raz w swoim życiu masz wszystko co chciałaś i chociaż masz do pokonania wiele to czerpiesz ogromną siłę z bycia kochaną. i jezu to jest tak, że codziennie czujesz to przerażenie, że znajdzie lepszą, a o tobie zapomni i chociaż go znasz, a bynajmniej wierzysz w to, że go znasz to nie masz całkowitej pewności, bo nie wiesz, nie masz pojęcia co los trzyma dla ciebie, jak jeszcze życie cię zaskoczy i nie analizuj, nie dramatyzuj tylko żyj, tu i teraz z nim, najlepiej jak tylko potrafisz.
|
|
 |
Czuję jak mnie zapominasz.
|
|
|
|