 |
|
- jak to jest jak się zakochasz w chłopaku? - Szczerze? Są trzy etapy. Etap 1 : Na początku tracisz dla niego głowe, staje się najważniejszą osobą w twoim życiu. Starasz się zrobić wszystko by go tylko mieć dla siebie. Etap 2 : Zdajesz sobię sprawe że mogłabyś oddać za niego własne życie. Jest ci bliski jak jeszcze nikt. Czujesz motylki w brzuchu, chce ci się żyć, cieszysz się każdym nowym dniem.. - A co z etapem 3 ? - Wtedy już nie jest tak kolorowo jak myślałaś. Facet który stał się twoim życiem, przestaje się tobą interesować, tracicie kontakt, mijacie się. Wpadasz w załamanie, dni stają się szare, pełne łez. Masz wrażenie że nie masz dla kogo żyć. - Wiesz.. To ja chyba nie chce się zakochiwać
|
|
 |
|
Czy to takie trudne podejść i powiedzieć "Żegnaj" ,schować swoją dumę do kieszeni i odejść ? Czy lepiej zachować honor ,powiedzieć,że potrzebujesz czasu i przestać utrzymywać kontakt z drugą osobą ? Prawdziwy mężczyzna,któremu zależy na drugiej osobie wybierze pierwszą opcję,bo wie,że robiąc inaczej skrzywdziły kobietę.Natomiast opcję drugą wybiera idiota,nic nie warty tchórz,egoista,nie myślący o uczuciach innych. Tak,dobrze widzisz,jesteś tchórzem.Tak kochanie,przykro mi,że jesteś nic nie wart.
|
|
 |
|
I'm not afraid to keep on living. i'm not afraid to walk this world alone.
|
|
 |
|
Odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, Wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu, rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie -potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk, bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość. / choremelodieex3
|
|
 |
|
Czy to takie trudne podejść i powiedzieć "Żegnaj" ,schować swoją dumę do kieszeni i odejść ? Czy lepiej zachować honor ,powiedzieć,że potrzebujesz czasu i przestać utrzymywać kontakt z drugą osobą ? Prawdziwy mężczyzna,któremu zależy na drugiej osobie wybierze pierwszą opcję,bo wie,że robiąc inaczej skrzywdziły kobietę.Natomiast opcję drugą wybiera idiota,nic nie warty tchórz,egoista,nie myślący o uczuciach innych. Tak,dobrze widzisz,jesteś tchórzem.Tak kochanie,przykro mi,że jesteś nic nie wart.
|
|
 |
|
Nie wiem co Ci nie pasuje...mówiłeś,że jestem piękna,inteligentna,mam przecież dupę i cycki.To może Ty po prostu jesteś gejem,kochanie?
|
|
 |
|
Nikomu nie życzyłam tak źle,jak Tobie.
|
|
 |
|
Już nie utrzymujemy ze sobą kontaktu.Kiedyś bliscy,teraz obcy sobie ludzie. Trudno.Widocznie tak musiało być.Kocham i nienawidzę. Niszczysz mnie od wewnątrz,co raz bardziej.Nie mam nawet ochoty na Ciebie patrzeć."Z Tobą kontaktu nie urwę nigdy" - puste,nic nie warte słowa,wiesz? Jeśli znaczyłam dla Ciebie tak wiele,to niemożliwe,że po prostu o mnie zapomnisz.Nienawidzę Cię.
|
|
 |
|
Wczoraj przechodziłam obok Ciebie i Twojej "ekipy".Jakieś laski po cichu się śmiały.A Ty? Udawałeś,że mnie nie znasz. Od 3 dni zachowujesz się,jakbyśmy nigdy się nie znali,byli dla siebie obcy. Tylko twój przyjaciel powiedział mi cześć.Odeszłam.Nie odzywasz się od kilku dni. Widzę,że Ci to obojętne.Wiesz co Ci powiem ? Mi też. Bo ja wiedziałam,że tak będzie,byłam przygotowana. A teraz wypierdalaj z mojego życia,zniszczyłeś je całkowicie.Teraz sama muszę je odbudować.
|
|
 |
|
Już nie jesteś dla mnie ważny.Nie obchodzisz mnie już. Kocham Cię,ale tak samo mocno Cię nienawidzę.Nie chcę na Ciebie patrzeć. Mam dość tego wszystkiego.Zaczynam nowe życie.Bez Ciebie.
|
|
 |
|
Byłam na spacerze z koleżanką.Usiadłyśmy na ławce na przeciwko Twojego bloku.Stwierdziłam,że i tak nie spojrzysz przez okno.Bo po co. Zmieniłam kolor włosów z czerwonego na bardzo ciemną czekoladę.Pewnie nawet byś mnie nie poznał. Minęła może minuta odkąd tam przyszłyśmy. Nagle dostałam smsa : ' Lepiej Ci w tych,czarny aniele ;) ' Odruchowo ,uśmiechnęłam się,chociaż czułam,że patrzysz przez okno.Ale ja ani na chwilę nie popatrzałam w jego stronę.Nie chciałam Cię widzieć,bo tęskniłabym jeszcze bardziej. Później jakoś się rozpisaliśmy.Pisałam Ci,jaka jestem beznadziejna,że ten kolor wcale mi nie pasuje,że inny kolor włosów niestety twarzy mi nie zmieni...Ale Ty za każdym razem nie pozwalałeś powiedzieć mi o samej sobie złego słowa. Kocham Cię.Jeszcze mocniej,niż wczoraj.
|
|
|
|