 |
|
I nawet jeśli milczę gdy trzeba krzyczeć...
Nawet kiedy krzyczę, gdy powinienem milczeć...
|
|
 |
|
To tylko krok by pomyśleć i się cofnąć... Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć. Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku. Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój./Eldo
|
|
 |
|
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno
i ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą, że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie.
Kiedy odchodzą szybko ci, którzy żyli tak niewinnie .Co boli? to, że musisz tkwić bezczynnie
Faktów niewoli w wiecznym memento mori.
Wyrzucam smutek, zostawiam pamięć o nich.
Twarze z przeszłości, duchy, których nie chcę wygonić.
|
|
 |
|
A dziś za późno, nie umiem tak głośno krzyczeć,
żebyście tam gdzie jesteście mogli mnie usłyszeć. / Eldo.
|
|
 |
|
Widziałam Cię dzisiaj na mieście.Stałeś pod sklepem z moją kuzynką,wasi dwaj kumple poszli do sklepu coś kupić.Ona stała odwrócona do mnie tyłem.Ty stałeś przodem.Nie patrzałam w Twoją stronę,to mogłoby sprawić,że tęskniłabym jeszcze bardziej. Nie chciałam się spotkać z Tobą wzrokiem. Ale czułam na sobie Twoje spojrzenie. Kiedy skręciłyśmy za rogiem,moja przyjaciółka powiedziała,że cały czas patrzyłeś na mnie. Cały czas. Nie wiem dlaczego.Tak bardzo chciałam wtedy podejść i się do Ciebie przytulić. Stanęłam na przystanku nieopodal . Czekałam,aż będziecie tamtędy szli.Wiedziałam ,gdzie idziecie.Zapaliłam papierosa.Akurat przechodziliście. Nie mogłam wytrzymać.Wsiadłam w pierwszy lepszy autobus i odjechałam. Widziałam przez tylną szybę jak znikasz w oddali.
|
|
 |
|
Dlaczego jeszcze nie śpię ? Jestem zajęta myśleniem o Tobie,osobie,którą kocham. Wiem,że nie rozumiesz.Ja też nie.Niestety.
|
|
 |
|
Pearl Jam - Nothingman.Nic dodać , nic ująć.Tekst jakby napisany dla Nas.
|
|
 |
|
Czuję,że z tej tęsknoty,odejdę na drugą stronę.
|
|
 |
|
I chyba znów,jak co dzień,pójdę dziś z moją najlepszą przyjaciółką na spacer.Zostawię bałagan w domu.Rodzice znów będą się denerwować.Ale nie obchodzi mnie to. Pójdę ,gdzie mnie nogi poniosą,jak zwykle.Będziemy szły godzinami. Kupimy sobie paczkę Vicków,jak zwykle,tych czerwonych. Pójdziemy na perony zapalić.Tak wypalimy po kilka papierosów, jeden po drugim. Później wsiądziemy w autobus.Jak zwykle będziemy jeździć bez biletu,najwyżej nas złapią,trudno. Pojedziemy do centrum miasta, usiądziemy na naszej ulubionej ławeczce przed halą sportową,wypalimy kilka papierosów.Pogadamy z nieznajomymi kolesiami,którzy jak zwykle będą chcieli nawiązać z nami znajomość.Będzie już wieczór,więc wrócimy do domu. I ja przez cały ten czas będę udawać,że jesteś mi obojętny i że o Tobie nie myślę.Fajnie,prawda?
|
|
 |
|
Czasem czuję się jak Roszpunka.Tylko ,że treść mojej bajki brzmi całkiem inaczej."Dawno,dawno temu żyła sobie księżniczka imieniem Roszpunka. Kilkanaście lat temu została uwięziona w wysokiej wieży, uwolnić miał ją książę . Ale był jeden warunek : Roszpunka miała się w nim zakochać, dopiero wtedy mogła spuścić mu swoje włosy. Pewnego dnia zjawił się niespodziewanie. Dziewczyna zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia.On w niej również. Jednak,kiedy był w połowie wspinaczki,zawahał się. Nie wiedział,czy jest pewien swoich uczuć.Szybko więc zeskoczył i powiedział,że jeszcze na pewno po nią wróci.Ona czekała i płakała. W międzyczasie pojawiło się jeszcze wielu innych książąt,ale żadnego z nich nie była w stanie pokochać,bo kochała tamtego jednego,który ja zostawił." Czy wrócił po nią ? Wróci ? Mam taką nadzieję.Chciałabym ,żeby moja bajka mogła zakończyć się szczęśliwie.I żeby mój książę wrócił do mnie i już nigdy nie zostawiał / youareverything
|
|
 |
|
Sam na sam z samotnością.
|
|
|
|