 |
|
Zawsze zastanawiam się, jak wyglądałoby Twoje życie beze mnie....Brakowałoby Ci mnie ? Tęskniłbyś ? Zrobiłbyś wszystko,żebym wróciła ? Martwiłbyś się ? Czy dalej żyłbyś życiem,jakim żyłeś przed poznaniem mnie ?
|
|
 |
|
Chcę Twojej miłości ...Czujesz to ?
|
|
 |
|
Przez Ciebie ,codziennie rano,kiedy się budzę nie mam ochoty wstawać i żyć.Mam ochotę spać dalej, z nadzieją,że wyśnię dla mnie lepsze jutro.
|
|
 |
|
Jest 2. nad ranem. Idziesz przez park, ani żywej duszy. Po plecach przelatuje Ci zimny wiatr, przechodzą Cię dreszcze...Nie myślisz o niczym...Idziesz dalej,przed siebie...Jesteś samowystarczalny.
|
|
 |
|
A teraz przytul mnie ,proszę...tak bardzo chcę o nim zapomnieć.
|
|
 |
|
Jeszcze trochę,tylko troszkę ,wytrzymaj.Spraw ,żeby zależało mu tak bardzo,że będzie chory z miłości.A później wypnij się na niego, postępuj tak jak on teraz. - Misja przyjęta!
|
|
 |
|
Toksyczna miłość....wyraża więcej niż kilkaset innych słów...
|
|
 |
|
Widzę ,że Ci nie zależy. Tylko teraz musisz sprawić,żeby mi przestało...Jesteś na dobrej drodze,tak trzymać!
|
|
 |
|
Zawsze kiedy Cię potrzebuję,Ciebie przy mnie nie ma. Nawet nie napiszesz do mnie wtedy smsa. Wtedy pewnie siedzisz z kumplami i bawisz się nieziemsko. Przyzwyczaiłam się do tego, cierpienie da się oswoić.
|
|
 |
|
- " Proszę ,powiedz co się dzieje. - Nic . Jest ok. Jak zwykle..... - Przecież widzę.Mi możesz powiedziec.Więc o co chodzi? - O nic,jestem normalna, jak zwykle. - Nie ,nie jesteś.Proszę,powiedz co jest na rzeczy . Więc ? Słucham...? - No dobrze.Zastanawiam się czy to ma sens.Dobrze się nad tym zastanowiłes ?
|
|
 |
|
"Anka,czy Ty uważasz,że powiedziałem Ci,że Cię kocham tylko po to, żebyś nie była smutna i zła ? Głuptasie. Kocham Cię " - Tak ? Bo jakoś Ci nie wierzę .
|
|
|
|