 |
nie ty cięłaś się, gdy wam coś nie wychodziło. nie ty chciałaś popełnić samobójstwo jakkolwiek i gdziekolwiek, opuszczając przy tym najbliższych. nie ty trzymałaś żyletkę w ustach, mówiąc, że ból cię uspakaja. nie ty kupowałaś hektolitry wódki, by wylać sobie ją na głowę. nie ty szlajałaś się nocami po osiedlu, koniecznie szukając wpierdolu. więc kurwa mi nie mów, że mam tak po prostu zapomnieć. // szeejk
|
|
 |
patrzysz na nich. i kogo widzisz? nadzianych gnojków, którzy mają wszystko co chcą. myślisz, że życie mają takie łatwe, bo mają pieniądze, drugą połówkę i zero problemów. ja, patrząc na nich, widzę najlepszych przyjaciół, którzy czasami ryzykowali własnym życiem, żeby druga osoba była czysta. życia nie mieli łatwego, większość to dzieciaki 'z przeszłością'. udają twardzieli, ale czasem po prostu wypłakują się w ramię jak małe dzieci, gdy jest jakiś problem. // szeejk
|
|
 |
|
patrzysz na nią, mógłbym oddać jej serce, ale ona pokocha cię tylko z mercem. idzie kolejna, śliczna lalka barbie, zmaż 3kg tapety skarbie, widzisz następną, kurewsko ubraną, w końcu lubi jak chuje stają, szkoda tylko, że to małolata, jej facet niczym nie różni się niż tata. co się z stało z dziewczynami? kurwa dziewczyny co się stało z wami? gdzie szacunek, gdzie wartości? czy już żadna nie chcę miłości? czy miłość za hajs to jedyna miłość? czy liczy się tylko pieniędzy ilość? czy nie można kochać bez opamiętania, bez kurwa dupy dawania? jeśli nie szanujesz siebie i ja nie szanuje ciebie. szkoda już słów na ten zniszczony świat, ale dla plastików i tak jest super,luźno, czad.
|
|
 |
|
i jestem pewna, że Ona nigdy nie będzie mną i nigdy mnie nie zastąpi.
|
|
 |
nie jestem idealna. za często przeklinam. nigdy nie potrafię nastawić prania, choćby mama mi to tłumaczyła godzinami to i tak zapominam, jak to robić.palę, niektórzy tego nie lubią. często potrafię być egoistką i najzwyczajniej w świecie myśleć tylko o sobie. nie lubię sprzątać ani gotować. uczyć się też nie bardzo. ale wciąż mam nadzieję, że ktoś mnie kiedyś taką pokocha. // szeejk
|
|
 |
Komu w drogę temu trampki.
|
|
 |
No to co, ruchasz się, czy trzeba z tobą chodzić?
|
|
 |
To nie żadne fifirifi tylko miłość, frajerska pało.
|
|
 |
Teraz jak ktoś mi mówi "nie martw sie, poukłada sie z wami jeszcze" to mam ochote zacząć bić sie kijem po dupie i krzyczeć "dobrze ci tak dałnie".
|
|
 |
- Najgłupsza rzecz jaką zrobiłaś?
- Urodziłam się, tego nigdy nie planowałam.
|
|
 |
A teraz życie jest mi tak cholernie obojętne. Na każde zadane pytanie, wzruszam ramionami i odpowiadam "nie wiem, chuj mnie to".
|
|
|
|