 |
1/2 kg miłości 3 łyżki zazdrości 10 dkg zaufania 2 krople na "nerwach grania" 6 gramów cierpliwości 3 dkg wyrozumiałości 5 łyżek humoru 10 łyżeczek wigoru - wszystko razem dokładnie mieszamy i doskonałe małżeństwo mamy!
|
|
 |
- Powiedz mi jestem jedyną miłością Twojego życia ? Możemy zacząć na nowo .. - Tyle czasu na to czekałam i chyba nie mogłam uwierzyć. Bałam się zacząć tego na nowo,że znów mnie skrzywdzi. Mówiłam mu to wszystko,że nie wiem czy on ze mnie żartuje czy to jest na poważnie..Powiedziałam ,że czuję jakby traktował mnie jak inne ,że do nich w końcu pójdzie i tak. Tak cholernie się bałam, ale on chyba zaczął się zmieniać nie wiem nie potrafię mu do końca zaufa.. Przynajmniej przy mnie jak rozmawia z kolegami zachowuję się inaczej. Nie wiem .. Ostatnio się na mnie wkurzył ostro .. Nie mam pojęcia już co robić co myśleć. Zasypiałam dziś ze wspomnieniem tego jak się poznaliśmy. Jak od razu zwrócił na mnie uwagę jak tylko weszłam..
|
|
 |
|
Są też osoby bardzo „jak należy”. Spotykając się z nimi, pytamy: „Wszystko w porządku?” One odpowiadają: „W porządku”. Nie mogą powiedzieć nic więcej, ponieważ są więźniami samych siebie i społecznego jarzma. Nie mogą wypowiedzieć cierpienia, które je dusi i łamie. A my przechodzimy, nie zauważamy ich spojrzeń – świateł alarmowych, nie słyszymy ciszy ich krzyku, nie dostrzegamy nawet, że na barometrze ich serca wskazówka zatrzymała się na kreseczce „burza”. // Tim Guénard
|
|
 |
|
nawet chciałbym uciec stąd, tylko dokąd, dokąd tu uciekać?
|
|
 |
|
żegnam cię, moja miła, i pomyśl o mnie, czasem, kiedy będzie ci źle i kiedy nie będziesz wiedziała po co żyjesz. pomyśl wtedy o tym, że był w twoim życiu człowiek, który cię kochał krótko, ale za to prawdziwie i gorąco, czystym sercem żołnierza.
|
|
 |
know first who you are and then adorn yourself accordingly
|
|
 |
Potrafię ufać bezgranicznie, by za chwilę wkurwiać się, że wyjdziesz z kimś. I nie rozumieć, nienawidzę, gdy Cię nie ma przy mnie dziś./Bonson-Jestem, byłem, będę
|
|
 |
Poczułem się w tym wszystkim niczym cierń, który zdolny jest tylko ból zadawać, bo na nic innego widocznie już mnie nie stać.
|
|
 |
jestem troszkę smutna. czuję się troszkę samotnie. troszkę się boję. troszkę sobie nie radzę. troszkę nie mogę na siebie patrzeć. troszkę płaczę. troszkę się nienawidzę. troszkę cierpię. potrzebuję troszkę pomocy. troszkę nie chcę żyć. — troszkę bardzo.
|
|
 |
Często mówi się nam w smutnych chwilach, że czas leczy rany. To bzdura. W rzeczywistości jesteś załamany, zasmucony i zapłakany tak, że wydaje ci się, iż to nigdy się nie skończy - aż dochodzisz do stanu, w którym zaczyna działaś instynkt samozachowawczy. I przestajesz. Po prostu nie chcesz lub nie możesz robić tego nadal, ponieważ ból jest zbyt wielki. Blokujesz go. Negujesz. To jednak nie leczy rany.
|
|
|
|