 |
A z pustką, którą w sobie nosisz, gdzie do tej pory zaszłaś? | Licia Troisi
|
|
 |
To dolina emocji złych, gdzie słońce nie wzejdzie dopóki sam nie weźmiesz się w garść, dopóki nie staniesz na nogi, nie powiesz: Mam tyle siły! Mam tyle wiary! Nie trafię do mogiły, bo świat ten cały mam w swojej dłoni. — AK-47
|
|
 |
Widzisz jak się motasz sam ze sobą? Więc myśl pozytywnie, myśl głową, nie bądź nastawiony wrogo.
Jak masz być skrzywdzony to będziesz i wierz mi na słowo, że jedną nogą jesteś już w tym co cię zrani srogo. Albo i nie, wszystkiego nie przewidzisz, bądź dobrej myśli, żyj tym co widzisz, nie tym co wymyślisz, lub żyj marzeniami, by do nich dojść, a jak dojdziesz do niech wtedy się zdziwisz.— AK-47
|
|
 |
Za karę rany solę bo nie jestem ideałem. Kiedyś serce kochane, teraz skamieniałe.Talent do rozczarowań po latach poznałem. — AK-47
|
|
 |
|
To mało istotne, tylko chce mi się płakać. Kiedy wącham twój kołnierz i czuję jej zapach.
|
|
 |
Dobry związek to akceptacja, seks i porozumienie.
|
|
 |
To mało istotne, tylko chce mi się płakać. Kiedy wącham twój kołnierz i czuję jej zapach.
|
|
 |
Świat to gromada zwierząt wałęsających się po gównie.
|
|
 |
Wydaje mi się, że życie polega na tym, żeby zawsze znaleźć czas nawet gdy go kompletnie nie ma, żeby tak najzwyczajniej usiąść z kubkiem herbaty albo kawy i poczytać dobrą książkę, i powiedzieć: to była dobra książka! Popatrzeć na kogoś z zachwytem i nie bać się powiedzieć pewnych rzeczy. Żyje się tylko raz.
|
|
 |
Chciałem Cię przeprosić. Zwłaszcza prosić, byś wróciła. Do mnie. Przemyślałem to. Może powinniśmy spróbować? Ja będę. Od teraz, tylko dla Ciebie. Obiecuję.-Będziesz? Nie, Ty miałeś być, kiedyś, pamiętasz? Nieważne, że wszystkie Twoje obietnice chuj strzelił. Słowa rzucone na wiatr, jak to mówią, nie? Heh, co się dziwić. Nigdy nie potrafiłeś dotrzymać słowa. No co się tak kurwa patrzysz? Myślisz, że spuszczę wzrok i zacznę beczeć? Nie, nie tym razem. Fajnie być bezsilnym, nie? Ty mówisz do kogoś, błagasz, a ta osoba zwyczajnie ma Cię gdzieś. No ja się czujesz? Pewnie jak śmieć. Nie powiem, uczucie kozackie. Chcesz powrotu? Obiecujesz? Kurwa, stary, chyba sam w to nie wierzysz.Dlaczego mi to robisz?-Sam tak robiłeś niegdyś, zapomniałeś?-Przeprosiłem.
-I to ma załatwić wszystko?-Jeszcze raz, od nowa.-Od nowa chcesz zacząć ranić?
-Od nowa chcę zacząć kochać - wyszeptał, chowając w dłonie twarz. Chyba mówił szczerze, chyba powinnam wtedy zaufać Jego słowom, ponownie. Nie potrafiłam.
|
|
  |
popatrz jak czas zmienia.
|
|
|
|