 |
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami
Było złożone bardziej niż origami
|
|
 |
Przestaliśmy się i kłócić, i godzić
Za wiele razy strzępiliśmy już na siebie język
|
|
 |
A słabsze dni się rozrastały do tygodni
|
|
 |
Jak można kochać kogoś kto Cię tak zranił? Powiedz mi kurwa, skąd mam w sobie tyle siły, by tęsknić za kimś kto nie tęskni za mną?/esperer
|
|
 |
nie chce czuć nic, polej mi wódki, zapije pamięć i chuj z tym.
|
|
 |
chyba skumali, że za dobrze nie jest, coś tam podpowiadali mi, bym olała Ciebie. gdzieś tam po siódmym piwie, coś się zmieniło.. zaczęłam mówić sobie, że to między nami, to nie jest miłość.
|
|
 |
i gdyby serca nasze nie mówiły nam 'przestań' , to pewnie nigdy nie wystawiono by ich na przestrzał. możesz tu być, nie powiem nic na pewno. jedyne co odbiorą ci to pewnie pewność.
|
|
 |
mama martwi się o mnie i pewnie jest jej ciężko na duszy, bo wiem, dziwne by było, jakby się nie martwiła o córki zdrowie. i chyba oczy mnie zdradziły, bo już nie śmieją się jak dawniej, a jak śmieją się, to jest to sztuczne, bo nie śmieją się naprawdę.
|
|
 |
serca złamane. Ty wypijesz morze wódki, ona wylewa morze łez, nie umiesz tak. każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił, że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak. i gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili. pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli.
|
|
 |
Nie wiem co myślisz ty,
mi jest żal tych zmarnowanych dni
|
|
 |
Gdy będę chciał coś obiecać to mnie pieprznij w twarz
To mniejszy ból niż oglądać jej policzki we łzach
|
|
 |
Myślę, że jakaś część mnie zawsze będzie za Tobą tęsknić, ale nie zawsze będzie kochać./esperer
|
|
|
|