 |
|
Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami. — Janusz Leon Wiśniewski
|
|
 |
|
Widziałeś kiedyś szczęście? Tak, nawet je przytulałem. // pannikt
|
|
 |
To uczucie kiedy słyszysz 'wszystkiego najlepszego' od przypadkowych osób, a ci najbliźsi, najważniejsi nawet nie zdają sobie sprawy jaki jest dziś dzień /peaaceandlov
|
|
 |
|
- (...) Wiem również, że nigdy, przenigdy nie poznamy ostatecznego celu naszej egzystencji. Dana jest nam wiedza, jak, gdzie, kiedy i w jaki sposób znaleźliśmy się tutaj, lecz pytanie -dlaczego? na zawsze pozostanie bez odpowiedzi. (...) Zapadła cisza. - My się tu rozkoszujemy jedzeniem, a tymczasem dziewięćdziesiąt procent ludzi na tej planecie boryka się na swój sposób z tym pytaniem. Po co tu jesteśmy? Wielu sądzi, że znalazło odpowiedź w religii lub w materializmie. Inni w rozpaczy trwonią życie i fortunę na próżne wysiłki zrozumienia. Są też tacy, którzy lekceważą to pytanie i żyją chwilą, nie pomni na konsekwencje. Na pierwszy rzut oka może się to wydać przerażające, bo pozostawia nas bez oparcia wobec świata, jego spraw i samego sensu życia. Jednak gdy minie początkowe przerażenie, przyzwyczajamy się stopniowo do jedynego możliwego rozwiązania, jakim jest podążanie za naszymi marzeniami. / 'Brida' - Paulo Coelho
|
|
 |
|
śniła mi się dzisiaj miłość, nosiła Twoje najki i oczy miała takie same.
|
|
 |
` - Ale zimno. - Pizga, jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. Zaczęłam szperać w kieszeniach. - Kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami. - Daj rękę. - Zwrócił się do mnie, a ja spojrzałam na niego, sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony. Zaskoczył mnie. Patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę. - Mam Cię trzymać za rękę? - Po prostu ją daj. - zrobiłam jak kazał. Miał tak rozkosznie ciepłe ręce, że przeszły mnie dreszcze. Wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce. Uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam. - Wiesz, może lepiej puść. Jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec. - Masz racje... - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę, ale mu na to nie pozwoliłam. - Ej , powinieneś powiedzieć 'jebać to' i trzymać mnie dalej. - Zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział: - Jebać to.
|
|
 |
`
Odkąd ostatnio gadaliśmy, spotkałem cię przelotem w sklepie i może lepiej, bo nie do końca wiem, co mógłbym ci powiedzieć. Z tamtej kobiety został pył, który rozsypał czas po glebie, czytaj, że nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i ciebie. Nie ma co gadać, po co udawać, że jeszcze coś nas łączy, stara zasada , miasto Warszawa, sama wyciągnij wnioski. Zdjęcia do pieca, nie ma co czekać sprzątnij ten pierdolnik, i pokaż, że mnie kochasz, odwróć się i ruszaj w pościg. Za uśmiech nie ma forsy, za dupę nie ma praw, za dobry rap są probsy, za zdradę kop na twarz, za wiarę Bóg cię kocha, mógłby kopsnąć nam hajs, ale wyłączył swoją Nokię, zupełnie jak ty i ja.
|
|
 |
` zostawię to wszystko tak jak jest w tej chwili. daję Ci pełną neutralność - żyj swoim życiem, które jak widzę powoli sobie układasz. baw się z przyjaciółmi , mocno kochaj swoją dziewczynę - żyj dla siebie, obiecaj mi to. bądź szczęśliwy - a ja wtedy będę żyła spokojnie swoim życiem. ja się pozbieram, naprawdę - dam sobie radę. nie z takich sytuacji się wychodziło - tylko jeszcze jedno - nie pojawiaj się już więcej w moich życiu, proszę. tak będzie mi łatwiej.
|
|
 |
1000000 errors, mistakes and I still want you.
|
|
 |
taka tam prywatna lista rzeczy nierealnych. takie tam Twoje imię na pierwszym miejscu. / zozolandia
|
|
 |
mózg kroi moje serce na cieniutkie paseczki, i potem na kosteczki,i potem je sieka a potem miażdży aż wygląd jak mąka a potem układa je z powrotem, pryska lakierem do włosów żeby znów móc zrobić to wszystko od nowa. / scars.i
|
|
|
|