 |
Zaprzeczyłam, że go kocham nie dlatego by znów zacząć jedną z wielu kłótni ale w końcu dorosłam do tego słowa i życia. Zrozumiałam, że nie mogę dać mu niszczyć się przy mnie i zasługuje na kogoś o wiele lepszego, ta osoba napewno już na niego czeka a ja nie mogę tego przedłużyć. I choć dziś tęsknie nocami wierzę, że zrobiłam dobrze.
|
|
 |
"Wiesz co? Smakowała mi wódka, pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach." - Pih
|
|
 |
I sama już nie wiem, dlaczego tak bardzo chcę abyś był..
|
|
 |
przepraszam za zmarnowanie każdej Twojej minuty, przepraszam za te wszystkie nocne wiadomości, przepraszam za obietnice, przepraszam za każde kocham, przepraszam za każdy dzień kiedy byłeś dla mnie, przepraszam za zawracanie Twojej głowy moimi problemami, przepraszam że to przeze mnie doszło do tej znajomości, przepraszam za każdą kłótnie, przepraszam za zazdrość, przepraszam za kłamstwa, przepraszam za masę słów które Cię zraniły. przepraszam, że dokładnie rok temu to wszystko się zaczęło.
|
|
 |
Wiesz co jest najgorsze? Świadomość. Kiedy w nocy leżysz w łóżku i przypominasz sobie wszystkie chwile. Wszystkie gesty, uśmiechy, smutne spojrzenia na pożegnanie. Wtedy tak bardzo chcesz wrócić do tamtego dnia i godziny, chcesz powiedzieć więcej i zaczerpnąć więcej powietrza, by móc przytulić i zostać na dłużej. Tak bardzo chcesz, żeby był, ale wiesz też, że już nie wróci. Bycie świadomym swojego nieszczęścia boli najbardziej.
|
|
 |
Szkoda, że nie obchodzi Cię fakt, że ja tu umieram z tęsknoty.
|
|
 |
nigdy nie idź ze spuszczoną głową. tyle może Cię ominąć, a może właśnie idzie ktoś, kto doceni Twoją niestaranną fryzurę, naturalną cerę, niestarannie zawiązane sznurówki i wypadające słuchawki?
|
|
 |
jestem słabsza. potykam się o byle problem, upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. podnoszę się znacznie dłużej. więcej rozmyślam, każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. o północy zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. zasypiam, by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.
|
|
 |
życzę Ci byś zawsze miał komu mówić 'dobranoc'.
|
|
 |
Pierwszy raz w życiu świadomie żałuje, że Cię poznałam. Mam ochotę wymazać te wszystkie miesiące z głowy i momenty w których mówiłeś jak bardzo mnie kochasz i nie chcesz stracić. Chciałabym wrócić do chwili kiedy rozmawialiśmy po raz pierwszy, pożegnać się szybciej żebyś nie dał mi swojego numeru abym później napisała. Nigdy nie chciałam żebyś się we mnie zakochał, naprawdę.
|
|
|
|