 |
Mogą nazywać mnie egoistką,ale nie złożę ofiary ze
swojego szczęścia dla dobra ogółu.
|
|
 |
w wielu momentach życia jedyne czego chcemy to
odpuścić i zrezygnować. a przecież sens tkwi w tym, by
odszukać coś, co nie pozwoli nam się poddać. musimy
upadać, po to, żeby umieć się podnieść. podnosimy się
aby za jakiś czas upaść znowu. Głupie? Nie, takie życie.
|
|
 |
Bo pod koniec dnia liczy się tylko to czy jest się
szczęśliwym.
|
|
 |
Rozpieprzył to, zwalił całą wine na mnie i odszedł . tak po prostu.
|
|
 |
zawsze mowil ze o kims takim jak ja nie da sie zapomniec, ze kogos takiego jak ja nie da sie przestac kochac, ze kims takim nie da sie tak po prostu znudzic a jednak mu sie to udalo. i wiesz co ja teraz zrobie?? przypomne mu i sprawie ze zrozumie swoj blad i zacznie zalowac. poczekam jutro na niego po drodze do szkoly, jesli znowu bedzie uciekal tak jak ostatnio kiedy mnie tylko zobaczyl to go zlape, nic sie nie odezwe, po prostu podejde do niego i pocaluje go tak jak kiedys i odejde. wiem ze wtedy cos poczuje, wiem ze jesli to zrobie to przypomne mu o sobie i zacznie cholernie tesknic a przeciez tego wlasnie chce. zeby tesknil i umieral z tesknoty za mna tak jak ja umieralam bez niego.
|
|
 |
Znowu na ławce leję do kubka i każdy kolejny jest za twoje szczęście. Wpadam w ten, znów upadam, wstaję. Raczej pokażę, że wszystko jest git. — Cornolio
|
|
 |
Mgłą wspomnienia zaszły, na ból szkoda życia.Dopisuje słowa na ostatniej kartce, sedno. Chciałaś wrócić powiedziałem "weź się pierdol".— Rover
|
|
 |
Teraz zdalam sobie sprawe z tego ze tak naprawde ten zwiazek mnie ograniczal, bylam kontrolowana na kazdym kroku i to mnie zawsze wkurzalo, to ze zawsze cos bylo nie tak, ze zawsze musial sie o wszystko wypytac i wkurzyc. Ale szczerze?? Teraz tak cholernie mi tego brakuje ze bylabym w stanie oddac wszystko nawet za taka jedna mala glupia sprzeczke. Oddalabym wszystko zeby on tu byl.
|
|
 |
a on nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak mnie dzisiaj zabolało to że kiedy mnie zobaczył, odwrócił sie i poszedł w drugą strone. Może sie bał, może chciał uniknąć kolejnej awantury których ostatnio było zbyt wiele.. Ale nawet nie wie jak mnie to cholernie zabolało, ta jego obojetnosc.. Chociaz te dwa tygodnie temu mówił mi jeszcze że nigdy nie pozwoli mi odejść, że jestem najważniejszą osobą w jego zyciu.. To wszystko nadal boli.
|
|
 |
Bo widzisz, mi chodzi tylko o to, bo, ja znam siebie,
wiem jaka jestem, wiem, że jestem silna, odporna,
wytrzymała, potrafię się odgryzać, być chamska,
bezczelna, radzić sobie, ale czasem, nie wytrzymuje,
czasem upadam, jestem słaba i płaczę 7 wieczorów pod
rząd albo chodzę pijana przez cały miesiąc, więc, chodzi
mi tylko o to, chce wiedzieć czy kiedy tak się stanie,
gdy upadnę, gdy się złamie, gdy zrobię coś
niedorzecznego, gdy zacznę świrować i szaleć, chce
wiedzieć czy to Cię nie przestraszy czy będziesz wtedy
tam ze mną czy wciąż będziesz trzymać moją dłoń i
mówić, że jestem najlepszą osobą jaką kiedykolwiek
poznałeś, chce wiedzieć, muszę wiedzieć czy zostaniesz
czy będę mogła nazywać Cię "moją osobą", aż do końca,
niezależnie od tego co zdarzy się po drodze?
|
|
 |
miłość to nie szukanie ideałów, tylko akceptowanie
niedoskonałości.
|
|
|
|