|
Kochany, Kochany ... Siedzę teraz i wspominam . Pamiętam, że niedziela, to był nasz wspólny dzień, tylko dla nas . wspólne spacery, wycieczki rowerami, uśmiech nie schodził mi z twarzy, cała promieniałam. To Ty starałeś się być przy mnie kiedy Cię potrzebowałam. Kiedy nikt we mnie nie wierzył, Ty zawsze byłeś dla mnie ostoją. Pozwalałeś na wiele rzeczy, powtarzając, że mi ufasz bezgranicznie. Nigdy Cię nie zawiodłam. Pocieszałeś i wycierałeś łzy kiedy płakałam, bo coś mi nie wyszło. Podnosiłeś mnie kiedy upadałam i powtarzałeś, żebym się uśmiechała i walczyła mimo tych porażek. Ty jedyny wiedziałeś, jaka jestem naprawdę. Sam wiesz najlepiej, jaki ze mnie uparciuch i jak bardzo unoszę się honorem, jak ciężko używać mi niby prostych słów takich jak " dziękuje " , a co dopiero " przepraszam". [ CZ1]
|
|
|
Podejrzewam, że nie kojarzysz uczucia tego, które teraz siedzi we mnie. Wstajesz rano, widzisz tą osobę tak samo, jak każdego poprzedniego dnia od kilkunastu lat. Tylko, że akurat tego dnia przyszła chwila, kiedy on musi jechać . Żegna się z Tobą, z całą rodziną. Podaje Ci rękę, patrzy swoimi smutnymi oczami, w których widać przerażenie. Mówi : " do zobaczenia tu za kilka dni, albo za kilkadziesiąt lat, tam ... "Starasz sie być silnym, z całych sił próbujesz powstrzymać łzy, serce przerażająco zaciska się z bólu ale nie jesteś w stanie tego wytrzymać. Wychodzi, zamyka za sobą drzwi a Ty zostajesz sam, i czujesz ogromną pustkę. Dźwięk bijącego, wręcz walącego serca zaczyna Cię coraz bardziej denerwować, przygryzasz wargi z nerwów, tak mocno że zaczynają krwawić. Otaczają Cie cztery ściany i puste echo. Czujesz się samotny, zwyczajnie samotny, jak nic nie znaczący człowiek, jak mała zanikająca plamka na tym całym ogromnym świecie. . // stare.
|
|
|
Dziewczynę ponosiły nerwy, aż w końcu wybuchła : Mamo, zamknij się ! Chuj Cię interesują moje picie, moje dragi, moje późne powroty do domu ! Ty tylko widzisz swojego nowego, bogatego faceta, który kupił Ci nowy samochód. A mnie i moje problemy masz w dupie. Zawsze tak było, że robiłaś z siebie " pępek świata " . To teraz się nie dziw, że straciłaś mnie. I wyszła trzaskając drzwiami, pewnie znów spotka się z miejscowym dilerem, znów kupi sobie dragi, usiądzie z ekipą pijąc tanie wino . [ CZ2]
// stare.
|
|
|
Przez ostatni czas matka zauważyła, że coś złego dzieje się z jej córką. Nie mogła tego trzymać w sobie. Pewnego poranka przy śniadaniu, próbowała z nią porozmawiać. Pytała : Dziecko, czy Ty nie widzisz że ta miłość Cię niszczy, stacza na dno ? Coraz więcej pijesz, prawie codziennie wracasz nawalona późno w nocy. ostatnio nawet znalazłam u Ciebie paczkę po fajkach . Coraz częściej widuje osiedlowego dilera pod naszą klatką, właśnie wtedy za chwilę wymykasz się z domu, wyłączasz telefon i masz wyjebane na cały świat. Bierzesz to gówno prawda ? Ten skurwysyn tak Ci namieszał w życiu, że teraz Ty za jakiś czas staniesz się nikim. Nie istniejącym człowiekiem, dla nikogo. Chcesz zniszczyć swoje życie? Chcesz być śmieciem ? [CZ1]
|
|
|
Jestem pewna, ze znasz to uczucie. Uczucie rozdartego serca, połamanego, zdeptanego, rozkruszonego w drobny mak. Zniszczone doszczętnie, bez uczuć, przekłada się tylko na stertę myśli w głowie. To wszystko niszczy Cię od środka, na zewnątrz wylewając łzy. Chodzisz z rozmazanym makijażem, choć zawsze było Ci szkoda kosmetyków aby płakać. Wszyscy widzą jak to boli, starasz się udawać silną, chociaż i tak nie wychodzi. Kiedyś promieniami szczęścia zarażałaś wszystkich. Dziś patrzą na Ciebie i widzą deszcz, ulewę. Wniosek ? BYŁ całym światem. // stare.
|
|
|
Lubię te dni, kiedy wracam do domu późnym wieczorem. Na mojej twarzy widnieje uśmiech od ucha, do ucha. W oczach nadal tkwią iskierki, a całe moje ciało przesiąknięte jest jego zapachem. Wtedy wbijam się do łóżka, i mimo później pory odtwarzam sobie w głowie chwile z przed kilku godzin. Mimo, że dawno powinnam spać, nie potrafię, bo wciąż siedzi mi w głowie. Widzę jego uśmiech, widzę siebie w jego oczach, słyszę jego głos, który wciąż powtarza " Kocham Cię skarbie ... " Uświadamiam sobie, że dzięki niemu mam coś, czego zawsze pragnęłam. Niewyobrażalne szczęście i w chuj potężną miłość, dwie rzeczy, które kiedyś były tylko marzeniami. Myślę " kurwa, jak ja go Kocham " i zasypiam spokojnie wiedząc, że kolejnego dnia na nowo, będzie mnie w sobie rozkochiwał, z jeszcze większą siłą . // stare.
|
|
|
wpadnie tu kilka wpisów z mojego drugiego konta, które prowadziłam przez czas nieobecności tutaj.. kilka, reszta leci w śmietnik ..
|
|
|
|