 |
Gdyby przypadło Ci przyjść na mój pogrzeb, załamałby Ci się pod nogami grunt? Dostając informację, że kilka minut temu moje serce zwyczajnie przestało bić, upuściłbyś kubek gorącej kawy, osuwając się przy ścianie w dół? Krzyczałbyś i uderzył pięścią w ścianę, by zabić rozrywający ból? Wpadłbyś w atak furii demolując mieszkanie, kalecząc przy tym swoje dłonie od rozbitego szkła? Biorąc do ręki bluzę, wybiegłbyś z mieszkania po wódę, żeby ukoić ból? Wypaliłbyś całą paczkę papierosów, kręcąc przecząco głową, że to nie prawda, że to tylko głupi sen? Nie wierzyłbyś? Nie mógłbyś się z tym pogodzić? Oszalałbyś z tęsknoty do mnie? Szybko zapomniałbyś jaki mam kolor oczu i jak szybko biło mi serce? Rzuciwszy na mój grób białą różę w delikatnym płaczu nieba i zrywającym się wietrze, pożegnałbyś się? Odchodząc, potrafiłbyś dalej żyć, po prostu, jak gdyby nigdy nic? Żyć jak do tej pory. Normalnie. Potrafiłbyś?
|
|
 |
Chciałam żeby mnie dotykał. I robił to. Dotykał. Jego drżące dłonie wędrowały po moim całym ciele. Wślizgnęły się pod sweter. I poniżej swetra. Zamknęłam oczy,ponieważ kręciło mi się w głowie. Od alkoholu. I od tego, czego doświadczałam. Jego usta znalazły moje.
|
|
 |
Człowiek, który zaznał miłości. Nie takiej zwykłej miłości, ale miłości, która wzniosła go do nieba. Intensywnej, burzliwej, palącej zmysły, czasem bolesnej, ale wciąż tak mocnej, że byłby w stanie oddać za nią wszystko. Miłości obustronnej. Takiej, w której druga połówka nie musi zapewniać Cię o swoich uczuciach, ponieważ każdy jej gest, spojrzenie mówi samo za siebie. Myślę, że wtedy człowiek czuje się spełniony, szczęśliwy. Nawet jeśli to kiedyś się skończy, w jego sercu zostanie to ciepło i pamięć o tym, jak czuł się przy tej osobie. Nawet jeśli to runie, już zawsze będziemy wspominać ten czas i odczuwać szczęście / smokingkilss
|
|
 |
Najbardziej nienawidzimy osobę, którą kiedyś kochaliśmy. Uważam jednak, że to kłamstwo. Jak możemy nienawidzić osobę, która dała nam tyle szczęścia? Czujemy niewyobrażalny ból, kiedy ta osoba zaczyna od nowa. Kiedy widzisz jak dobrze sobie radzi, jak nie cierpi, jak cierpisz Ty. Czujesz złość i rozgoryczenie, ale nie nienawidzisz jej. Twoje serce rozpada się raz za razem, jednak wiesz, że jesteś w stanie je uleczyć. Wtedy pozostanie tylko smutek i wspomnienia, które schowasz. Wtedy zobaczysz, że ta osoba, która była tak dla Ciebie ważna...na zawsze nią pozostanie.
|
|
 |
Przestałem tęsknić już bardzo dawno temu. Gdy pożądane słowa nigdy się nie pojawiły, a w zamian za nie pojawiły się te inne, raniąc do krwi, zrozumiałem, że tak naprawdę już nie jest to przeznaczenie, a przywiązanie.
Nie da się tęsknić za czymś, czego nigdy nie było.
Nie da się tęsknić za czymś, co od początku przeznaczone było na swego rodzaju stratę.
Nie da się tęsknić za czymś, co było gotowe zabić, nim na dobre zakorzeniło się w sercu.
To zarazem fascynujące i przerażające, jak jedno słowo może odmienić wszystko. Po części wymazać bolesne wspomnienia i zastąpić je tymi dobrymi, które mają sens.
Już nigdy więcej nie zatęsknię, mając obok siebie teraźniejszość będącą najważniejszą z rzeczy, które mi pozostały.
|
|
 |
- Czym się bawi kot psychiatry? - Kłębkiem nerwów.
|
|
 |
Brak mi głębokiego wewnętrznego przekonania, że istnieje w życiu coś, do czego zostałem stworzony.
— Podróżniczka D.Gabaldon
|
|
 |
'Staram się tylko, żeby nikt nie zauważył tego, że jestem smutna. Często się śmieję, bo kocham to. Taka już jestem. Cholernie wrażliwa i wesoła."
|
|
 |
Osobiście męczą mnie pytania czy jest jakiś zawód po socjologii. Otóż, oczywiście, że jest. I to całkiem spory.
|
|
 |
"Jeszcze wczoraj mieliśmy pasować do siebie na zawsze." — Piotr Adamczyk, "Dom Tęsknot"
|
|
 |
"Nie bał się dlatego, że nie wiedział czy to ta jedyna. Był przerażony, bo wiedział, że to ona.
|
|
 |
"Chciałabym, by ktoś w końcu mnie sobą prawdziwie zainteresował.
Nie chcę stokrotek, chcę orchideę."
|
|
|
|