 |
|
nie ma co obiecywać pustym gadaniem zbyć
wzbudzić nadzieje , a potem z tego kpić
tak się nie robi jak z ludźmi chce sie zyc , Elo
|
|
|
|
tylko kilku od paczatku gra w otwarte karty ,
a nie wielu ma to w sercu dla was ziomy farcik
|
|
|
|
narkotyki i alkohol to codziennosc chleb powrzedni
w domu chlew w bani mętlik , a w duszy śmietnik
|
|
|
|
pomyśl co chcesz powiedzieć zanim zaczniesz się jąkać
|
|
|
|
niestety boli niespełniona obietnica
niełatwo jest wybaczać gdy ranne są uczucia
|
|
|
|
kto daje plame musi pożegnac szacunek
było takich paru obrali zły kierunek
|
|
|
|
ja nie zbiednieje , lamus dużo więcej straci
|
|
|
|
i mimo wszystko choć nie będzie tak jak kiedyś ,
któregoś dnia tak się stanie gdy wierzysz .
|
|
|
|
Któregoś dnia wcześniej czy później to zrozumiesz ,
każdy jest częścią systemu ziom uwierz .
|
|
|
|
z bandą ziomali słychać nas z oddali ,
zabójczy śmiech , w bawełnę ubrani .
|
|
|
|
Wierze i ja , ze stanie się tak
któregoś dnia znowu będzie jak kiedyś
|
|
|
|
Boże ludzie starzeją się marzenia nikną
ja chcę tylko swoim bliski zapewnić wszystko
|
|
|
|
Dodaj komentarz
