głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czerwoneszpilki

gdy byliśmy razem  to myślałem  że damy radę

kotpaskowy dodano: 1 luty 2012

gdy byliśmy razem, to myślałem, że damy radę

i gdyby nie to wszystko  to byłoby dobrze wiesz  a tak poza tym  to wcale nie jest ok.

kotpaskowy dodano: 1 luty 2012

i gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz, a tak poza tym, to wcale nie jest ok.

wypijmy za młodość  za hip hop!

kotpaskowy dodano: 1 luty 2012

wypijmy za młodość, za hip hop!

Dziękuję Ci za tych kilka szczerych słów. Aa ja Cię kocham ..

pierdolsierumcajsie dodano: 1 luty 2012

Dziękuję Ci za tych kilka szczerych słów. Aa ja Cię kocham ..

a może ja po prostu potrzebowałam tej banalności ? kiczowatych prezentów w walentynki  spacerów pod gwiazdami i czułych słówek w deszczu. może właśnie tego tak bardzo mi brakowało ? odrobiny normalności  ciepła i poczucia bezpieczeństwa. zwykłych wypadów na miasto  zwykłego taniego wina na nas dwoje. może chciałam poczuć się jak naiwne serialowe bohaterki ? przeżywać wszystko wraz z przyjaciółkami  obgadywać pierwszy pocałunek  pierwszą randkę. iść na kolejne i zatracać się coraz bardziej. może też chciałam taka być ? i może nadal chcę  uwierzyłbyś ? czytać krótkie  jednak pełne treści smsy  słyszeć 'dobranoc' w słuchawce. razem śpiewać nasze ulubione piosenki  całkowicie olewając brak jakiegokolwiek talentu. tak bardzo pragnęłam tego wszystkiego  beznadziejnej przewidywalności  zwykłych przypadkowych buziaków i mocnego przytulenia  w zimny dzień. z Tobą  mogłabym to wszystko mieć. ale Ty nie chciałeś nawet takiej banalności. wystarczyła Ci dziwka  z klubu  w którym akurat piłeś. N

nieswiadomosc dodano: 1 luty 2012

a może ja po prostu potrzebowałam tej banalności ? kiczowatych prezentów w walentynki, spacerów pod gwiazdami i czułych słówek w deszczu. może właśnie tego tak bardzo mi brakowało ? odrobiny normalności, ciepła i poczucia bezpieczeństwa. zwykłych wypadów na miasto, zwykłego taniego wina na nas dwoje. może chciałam poczuć się jak naiwne serialowe bohaterki ? przeżywać wszystko wraz z przyjaciółkami, obgadywać pierwszy pocałunek, pierwszą randkę. iść na kolejne i zatracać się coraz bardziej. może też chciałam taka być ? i może nadal chcę, uwierzyłbyś ? czytać krótkie, jednak pełne treści smsy, słyszeć 'dobranoc' w słuchawce. razem śpiewać nasze ulubione piosenki, całkowicie olewając brak jakiegokolwiek talentu. tak bardzo pragnęłam tego wszystkiego, beznadziejnej przewidywalności, zwykłych przypadkowych buziaków i mocnego przytulenia, w zimny dzień. z Tobą, mogłabym to wszystko mieć. ale Ty nie chciałeś nawet takiej banalności. wystarczyła Ci dziwka, z klubu, w którym akurat piłeś./N

stał w progu  obsypany śniegiem  z paczkę w ręku.   co to ?   spytałam  gdy się rozbierał.   zobacz.   uśmiechnął się a ja po chwili odnalazłam ciepły jeszcze sernik.   mmm. akurat zgłodniałam.   poszliśmy do kuchni. usiadł przy stole  naprzeciw mnie. wydobyłam ciasto i zaczęłam się mu przyglądać.   co jest ?   zapytał  widząc moją minę.   rodzynki.   wycedziłam przez zęby.   no to co ?   co ? nie znoszę rodzynek !   krzyknęłam niczym mała dziewczynka. roześmiał się.   przepraszam  nie wiedziałem. daj no to tutaj.   wziął ode mnie ciasto  odnalazł łyżeczkę.   co ty robisz ?   no sama mówiłaś  że nie lubisz rodzynek  to się ich pozbywam.   spojrzał na mnie  nie kryjąc rozbawienia.   wariat.   szepnęłam. do kuchni weszła mama.   co robicie ?   ze zdziwieniem  a następnie zrozumieniem spojrzała na niego.   rodzynki ?   zapytała.   mhm.   odparł  skupiając się na dłubaniu w cieście.   i gdzie ty córciu znajdziesz drugiego takiego ?   nawet nie mam zamiaru szukać.   odpowiedziałam. N

nieswiadomosc dodano: 31 stycznia 2012

stał w progu, obsypany śniegiem, z paczkę w ręku. - co to ? - spytałam, gdy się rozbierał. - zobacz. - uśmiechnął się a ja po chwili odnalazłam ciepły jeszcze sernik. - mmm. akurat zgłodniałam. - poszliśmy do kuchni. usiadł przy stole, naprzeciw mnie. wydobyłam ciasto i zaczęłam się mu przyglądać. - co jest ? - zapytał, widząc moją minę. - rodzynki. - wycedziłam przez zęby. - no to co ? - co ? nie znoszę rodzynek ! - krzyknęłam niczym mała dziewczynka. roześmiał się. - przepraszam, nie wiedziałem. daj no to tutaj. - wziął ode mnie ciasto, odnalazł łyżeczkę. - co ty robisz ? - no sama mówiłaś, że nie lubisz rodzynek, to się ich pozbywam. - spojrzał na mnie, nie kryjąc rozbawienia. - wariat. - szepnęłam. do kuchni weszła mama. - co robicie ? - ze zdziwieniem, a następnie zrozumieniem spojrzała na niego. - rodzynki ? - zapytała. - mhm. - odparł, skupiając się na dłubaniu w cieście. - i gdzie ty córciu znajdziesz drugiego takiego ? - nawet nie mam zamiaru szukać. - odpowiedziałam./N

cz 1 Szła wzdłuż torów z butelką taniego wina w ręku  ledwo utrzymując równowagę. Wydzierała się na całe gardło  była totalnie pijana. Nie liczyła czasu  który poświęciła na włóczenie się  nawet nie wiedziała gdzie jest. Usiadła na stalowej szynie. Z jej gardła wydobył się histeryczny śmiech  potem jej perfekcyjny makijaż zniszczyło kilka czarnych smug. Wtedy od strony lasu dobiegł ją dźwięk czyiś kroków. Drgnęła z przerażenia  kurczowo zacisnęła dłoń na szyjce butelki. Postać weszła na tory. To on  śledził ją.  Myślałaś że zostawię cię samą? W takim stanie  żebyś sobie coś zrobiła?  Zostaw mnie w spokoju ty łajdaku! Omdlałymi rękami zaczęła tłuc go w tors.  Nie było cię przy mnie nigdy  gdy tego potrzebowałam  a teraz mówisz że nie możesz mnie zostawić? Złapał dziewczynę za nadgarstki i odepchnął od siebie  ona omal nie upadła.  Nie mogłem patrzeć jak się niszczysz  upadlasz. Coraz mocniej zaciskała dłoń na butelce.  Dlatego wolałeś przyglądać się z boku?

sstrachsiebac dodano: 31 stycznia 2012

cz 1 Szła wzdłuż torów z butelką taniego wina w ręku, ledwo utrzymując równowagę. Wydzierała się na całe gardło, była totalnie pijana. Nie liczyła czasu, który poświęciła na włóczenie się, nawet nie wiedziała gdzie jest. Usiadła na stalowej szynie. Z jej gardła wydobył się histeryczny śmiech, potem jej perfekcyjny makijaż zniszczyło kilka czarnych smug. Wtedy od strony lasu dobiegł ją dźwięk czyiś kroków. Drgnęła z przerażenia, kurczowo zacisnęła dłoń na szyjce butelki. Postać weszła na tory. To on, śledził ją. -Myślałaś że zostawię cię samą? W takim stanie, żebyś sobie coś zrobiła? -Zostaw mnie w spokoju ty łajdaku! Omdlałymi rękami zaczęła tłuc go w tors. -Nie było cię przy mnie nigdy, gdy tego potrzebowałam, a teraz mówisz że nie możesz mnie zostawić? Złapał dziewczynę za nadgarstki i odepchnął od siebie, ona omal nie upadła. -Nie mogłem patrzeć jak się niszczysz, upadlasz. Coraz mocniej zaciskała dłoń na butelce. -Dlatego wolałeś przyglądać się z boku?

cz 2 Dziękuje za taką opiekę. Moje życie  szczęście  mój pech  moja śmierć! Cisnęła naczyniem w tory  po czym zaczęła biec przed siebie  wzdłuż ścieżki znaczonej przez łzy.  sstrachsiebac

sstrachsiebac dodano: 31 stycznia 2012

cz 2 Dziękuje za taką opiekę. Moje życie, szczęście, mój pech, moja śmierć! Cisnęła naczyniem w tory, po czym zaczęła biec przed siebie, wzdłuż ścieżki znaczonej przez łzy. /sstrachsiebac

  Co jest w nim takiego wspaniałego? Przecież jak każdy inny ubiera jeasy  rano wstaje do szkoły  co wieczór pije herbatę  chodzi z psem na spacery  opycha się czekoladą i bananami  do tego jest przesadnie miły i poukładany...   I to wszystko sprawia że właśnie jego pokochałam.  sstrachsiebac

sstrachsiebac dodano: 31 stycznia 2012

- Co jest w nim takiego wspaniałego? Przecież jak każdy inny ubiera jeasy, rano wstaje do szkoły, co wieczór pije herbatę, chodzi z psem na spacery, opycha się czekoladą i bananami, do tego jest przesadnie miły i poukładany... - I to wszystko sprawia że właśnie jego pokochałam. /sstrachsiebac

biorąc w dłoń kawałek rozbitego lustra  usiadła pod ścianą  zamglonym spojrzeniem wodząc po pokoju. przewrócone krzesła  rozbite talerze. kawałki jedzenia  skórki mandarynek  chleb  okruchy ciasta  zasypywały dywan. plama czerwonego wina powiększała się coraz bardziej. uniosła wzrok. żyrandol kołysał się na boki  trzymany tylko na kilku kablach. wiatr targał firankami  otwarte okno wpuszczało lodowate  nocne powietrze. podniosła jedną z wielu większych części lustra i przejrzała się w niej. czarne smugi tuszu na policzkach  czerwone oczy  roztrzepane włosy. z odrazą odrzuciła szkło na drugi koniec pokoju. z zamyśleniem wpatrzyła się we wzięty wcześniej odłamek. nie zwlekając przyłożyła go do cienkiego nadgarstka  nakreślając kilka równoległych linii. wypuściła z siebie emocje  kilka kropel czystych uczuć. po chwili przymknęła powieki  rozmazała krew na dłoniach. utrzymywała przytomność płytkim oddechem. krzyżując palce  obiecała sobie  że dziś stało się to ostatni raz. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 31 stycznia 2012

biorąc w dłoń kawałek rozbitego lustra, usiadła pod ścianą, zamglonym spojrzeniem wodząc po pokoju. przewrócone krzesła, rozbite talerze. kawałki jedzenia, skórki mandarynek, chleb, okruchy ciasta, zasypywały dywan. plama czerwonego wina powiększała się coraz bardziej. uniosła wzrok. żyrandol kołysał się na boki, trzymany tylko na kilku kablach. wiatr targał firankami, otwarte okno wpuszczało lodowate, nocne powietrze. podniosła jedną z wielu większych części lustra i przejrzała się w niej. czarne smugi tuszu na policzkach, czerwone oczy, roztrzepane włosy. z odrazą odrzuciła szkło na drugi koniec pokoju. z zamyśleniem wpatrzyła się we wzięty wcześniej odłamek. nie zwlekając przyłożyła go do cienkiego nadgarstka, nakreślając kilka równoległych linii. wypuściła z siebie emocje, kilka kropel czystych uczuć. po chwili przymknęła powieki, rozmazała krew na dłoniach. utrzymywała przytomność płytkim oddechem. krzyżując palce, obiecała sobie, że dziś stało się to ostatni raz./nieswiadomosc

siedział przed telewizorem  zajadał kolejną kanapkę myśląc o wczorajszym meczu i planowanej na sobotę imprezie. sprawdził  która godzina  przejrzał nieodebrane wiadomości  nie zdając sobie sprawy  że teraz  właśnie w ten wieczór  jak w każdy inny  kilkadziesiąt metrów od jego domu  po drugiej stronie ulicy  na przystanku  siedzi ona. nie miał pojęcia  że w czasie gdy beztrosko spędza czas  przez sekundę nawet nie wspominając  ona wpatruje się w okno jego pokoju  do granic wmawiając sobie  że tym razem robi to ostatni raz. nawet nie mając nadziei  że uda jej się go zobaczyć  bo zwyczajnym przypadkiem właśnie wyjdzie do sklepu. mimo dwudziestostopniowego mrozu  po prostu patrzy zaszklonymi oczami  dusi powracające wspomnienia. może świadomie zadaje sobie ból  a może utwierdza samą siebie  że sobie tego nie wymyśliła. że on istniał  istnieje  i właśnie popija herbatę przy ciepłym kominku  tak samo realny. że jest częścią świata  tak jak był częścią niej. nieświadomy  że nią pozostał. N

nieswiadomosc dodano: 31 stycznia 2012

siedział przed telewizorem, zajadał kolejną kanapkę myśląc o wczorajszym meczu i planowanej na sobotę imprezie. sprawdził, która godzina, przejrzał nieodebrane wiadomości, nie zdając sobie sprawy, że teraz, właśnie w ten wieczór, jak w każdy inny, kilkadziesiąt metrów od jego domu, po drugiej stronie ulicy, na przystanku, siedzi ona. nie miał pojęcia, że w czasie gdy beztrosko spędza czas, przez sekundę nawet nie wspominając, ona wpatruje się w okno jego pokoju, do granic wmawiając sobie, że tym razem robi to ostatni raz. nawet nie mając nadziei, że uda jej się go zobaczyć, bo zwyczajnym przypadkiem właśnie wyjdzie do sklepu. mimo dwudziestostopniowego mrozu, po prostu patrzy zaszklonymi oczami, dusi powracające wspomnienia. może świadomie zadaje sobie ból, a może utwierdza samą siebie, że sobie tego nie wymyśliła. że on istniał, istnieje, i właśnie popija herbatę przy ciepłym kominku, tak samo realny. że jest częścią świata, tak jak był częścią niej. nieświadomy, że nią pozostał./N

Kocham Cię całować  Kocham się do Ciebie przytulać   Kocham paczeć w Twoje paczydła   Kocham cię kochać ♥

pierdolsierumcajsie dodano: 31 stycznia 2012

Kocham Cię całować, Kocham się do Ciebie przytulać , Kocham paczeć w Twoje paczydła , Kocham cię kochać ♥

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć