Niby prosto z serca a jakoś braknie słów. Niby masa uczyć przepełnia wnętrze a trudność wypowiedzenia kolejnej myśli zabija. Uczucia wylewają się przez brązowe tęczówki a wspomnienia zciskają gardło. Wilgotne policzki i nierówny puls burzący spokój zaszczepiają kolejne negatywy. Błądze gdzieś pomiędzy szczęściem a ogromną masą sentymentalnych chwil. Gdzieś pomiędzy wschodem a zachodem zgubiłam receptę na wieczne szczęście. [ ciamciaa ♥ ]
Czuję stres, a zarazem ukojenie, bo mimo wszystko wiem, że ja mam czyste sumienie. A ty co możesz powiedzieć, skoro dawno wyszło na jaw, kto ciągle udawał, no a kto się kurwa starał. [ B.R.O ♥ ]
I cholernie się boję, że Cię po prostu kiedyś stracę, że kiedyś rozejdziemy się w dwie różne strony oboje z nadzieją na przyjaźń, ale dobrze wiem że to łatwe nie będzie. Obdarzyłam Cię miłością i zaufaniem jak nikogo innego wcześniej oddałam siebie całą i stałabym się nikim, gdybyś teraz po prostu odszedł. / najebanatymbarkiem