 |
dawkujesz mi siebie jak lek na przetrwanie.
|
|
 |
lubię dużo myśleć o tym, o czym nie powinnam
|
|
 |
przechodzą mi przez głowę wszystkie przekleństwa świata...
|
|
 |
a to co zrozumiałeś to już nie jest Bogiem
|
|
 |
ufam, że wytłumaczysz kiedy mi zamkniesz oczy
|
|
 |
na wieki wieków amen, już tylko przez grzeczność
|
|
 |
serce to jeszcze za mało, aby kochać
|
|
 |
bo miłość zaczyna się od niejedzenia [...] nic nie zjem, padnę na pysk, jak grzech się rozpłaczę
|
|
 |
wszystko na pysk zbity wali się bez Ciebie
|
|
 |
oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się
|
|
 |
cały dzień nucę jakąś kretyńską piosenkę, już mam dość
|
|
|
|